cisza
Po kręglach idziemy coś zjeść.
W barze tylko nasza paczkazl, ogólnie zapadła cisza.
Ja: *daje Magdzie słuchawki, żeby posłuchała piosenki, ale zapomina je przyciszyć*
Pani: Dawać wam kukurydzę?
Magda: Ciszej trochę *krzyczy*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top