Podziękowania
Dziękuję nielicznym, którzy dotarli do końca!
To druga książka, którą skoczyłam na Wattpadzie. Jestem z niej nawet zadowolona. Nie twierdzę, że nie było w niej błędów, ale postaram się je poprawić. I ogólnie, jestem zadowolona.
Jak wpadłam na pomysł napisania czegoś takiego? Cóż, proste. Czytałam połączenie Harry'ego Pottera i Percy'ego Jacksona. I nagle wpadłam na pomysł, że umieszczę półbogów w szkole... ale nie w Hogwarcie. Tylko w takiej zwykłej.
Później przyszedł czas na kreowanie bohaterów głównych. Na początku planowałam jedną osobę, ale nie mogłam zdecydować się na płeć. Bo, wiecie, coś zawsze rwie mnie do kreowania dziewczyn. A jednak wydawało mi się to nudne i w ogóle, więc chciałam też chłopaka. Ostatecznie zrobiłam i dziewczynę, i chłopaka.
Charakter Owena był jasny od początku - zawsze uśmiechnięty, trochę niepewny siebie chłopiec, ale z czasem coraz bardziej bohaterski, no i nawet błyskotliwy (chyba, że Laurel była w pobliżu - wtedy mózg wyparowywał xd). Na początku Owen miał być niebieskookim, wysokim blondynem, ale potem dałam mu niski wzrost, brązowe oczy i jasnobrązowe włosy.
Bardziej martwiłam się o charakter Harper. Starałam się w miarę dobrze ją kierować, a nie zrobić z niej taką typową OCkę, wyidealizowaną. Nie wiem, czy waszym zdaniem mi wyszło, ale dałam jej trochę, hmm, naturalnego kaprysu nastolatki, ale także dużą pewność siebie i waleczność. Poza tym, nie chciałam, żeby, jak niektóre OCki, wzdychała do canonowych chłopaków. Czasami w fanficach to nawet fajnie wychodzi, ale czasami strasznie mnie irytuje.
DLATEGO HARPER JEST LESBIJKĄ!
No i, hmmm, Harper miała być trochę niższa. Ale zmieniłam zdanie i ma te 175cm.
Jej ofiara z okiem... Tsa. To było też planowane od początku.
W dodatku, bardzo malutkim pierwowzorem dla bliźniaków byli moi koledzy z klasy. Też bliźniaki, chłopak i dziewczyna. Nie są szczególnie podobni, tylko mają takie same brązowe oczy. Tak jak Harper i Owen.
(Ogólnie, ten ich kolor oczu jest taki piękny. Tak się nim zachwycam i chciałabym mieć takie oczy, a mam jakieś zielono-szare. Ale to nieistotne).
Laurel i Diana były planowane trochę później, bo na początku nie wiedziałam, jakie mają być dziewczyny, z którymi sparuję głównych bohaterów. Dlatego wpierdoliły się do akcji później.
W ogóle, kiedyś na Wiki Riordana był taki konkurs na wymyśloną postać. A ja zgłosiłam tam Harper Purple - dziewczynę, którą sobie wymyśliłam i ona jest córką Forestiego z Walhalli, ale ma imię i charakter Harper oraz wygląd (poza kolorem skóry) Diany.
Jimmy'ego i Liama miało nie być, ale później pomyślałam, że trzebaby tu dodać jakiś gejowski ship poza Solangelo. No i TADAM!
W ogóle, to miałam pomysł, żeby to Liam był Chaosem, ale później jakoś zdecydowałam, że nie. Bo Chaos jeszcze wróci. A Liama chciałam w pierwszej części zabić.
Lubię uśmiercać bohaterów.
Kurwa, jestem sadystą.
Nieważne! To wszystko, co chciałam powiedzieć. Takie za kulisami pisanka SH. Choć w pisaniu nie ma kulis. Ale wiecie, o co mi chodzi.
Przewiduję trzy tomy dla tej serii. W najbliższym czasie pojawi się dodatek, "Z pamiętnika Diany Granger". Nie będzie to długa książka. Późniejszy tytuł to... Uwaga, uwaga...
"Wakacje herosów"!
I będzie tam więcej Solangelo niż tutaj xd
Dodatków dużo nie będzie. Chyba, że walnę jakiegoś one-shota.
Jak wrzucę pierwszy rozdział pamiętnika Diany, pojawi się informacja na mojej tablicy.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim dzielnym herosom, którzy dotarli aż tutaj! Niech wam Nemezis nie zabiera oczu i Tyche sprzyja w życiu! ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top