ora et labora - módl się i pracuj

kurwa, egzamin gimnazjalny, czyli dlaczego prokrastynacja to cierpienie

generalnie nie mogłę się zabrać za uczenie na przyrodniczy, odkładałam to w nieskończoność, a teraz zostało mi mniej niż 48 godzin i nadal nie umiem się za to zabrać, tylko co jakiś czas ogarnia mnie panika. im bliżej godziny zero tym częściej.

ciekawostka, w ten sposób ujebałam dwa konkursy z historii.

polskiego się nie boję, wierzę w moje wieszczowskie moce, planuję napisać taką rozprawkę, że ci tam w komisji pokiwają głową z uznaniem.

ale reszta to jest jedno wielkie ja pierdolę, zjebię to.

zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to
zjebię to

z matmą, nie będzie źle, jeżeli mój zasrany łeb się ogarnie i nie będę robiła głupich błędów.

boję się, że nie będzie dobrze słychać nagrań na angielskim, po piszemy na sali gimnastycznej, a na niej jest duży pogłos.

generalnie to trochę moja wina, bo oczekuję od siebie dość dużo. za dużo? nwm, pochwalę się, bo jestem atencyjną kurwą, ale to chyba już wiecie.

historia i wos - 100% i nie ma dyskusji
polski - 95%
matma - 90-95%
przyrodniczy - 80-90%
angielski podstawa/rozszerzenie - 100%/90-95%

p.s. jeżeli w nocy wstawię tutaj jakiś rozdział, to znaczy, że jest gorzej niż myślałam.

edit 25.06.2019:

kisnę, gdy to teraz czytam, ale ponieważ jestem atencyjną kurwą pochwalę się wynikami

ta templatka to złoto, serio

matmę koncertowo zjebałam, przyra i polski jakoś poszły, ale historia...

MIAŁAM JEDNO ŹLE

TO Z TYMI PIERDOLONYMI PITAMI

do dzisiaj reaguję agresją na słowo PIT.

JAK JA TO KURWA MIAŁAM PRZECZYTAĆ, TAKI KRÓTKOWZROCZNY TO SOBIE POD TWARZ PRZEDSTAWI I JAKOŚ TO BĘDZIE, A JA TO CO, NA SELFIESTICKU MIAŁAM TEN EGZAMIN TRZYMAĆ????

ostrzegałam, że na słowo PIT reaguję agresją

ale łącznie mam do licbazy 176 punktów, podostawałabym się z tym do prestiżowych liceów w poznaniu, ale w sumie po co się tam pchać???

wyścig szczurów to ja będę miała w korpo, na co mi to za młodu