trochę ojkofobii nigdy nikomu nie zaszkodziło.

a tak serio, to niby lubię fanfiki o Felkisie Jezusie Europy, ale co za dużo to nie zdrowo, a zły Niemcy, który nie zmienił się od czasów pana Adolfa, strasznie mnie wkurwia, serio, staph

dla odreagowania wkurwu na sytuację polityczną i spoleczną w tym kraju, elo

- nie ważne, jak długo mu tłumaczysz, dlaczego alianci mu nie pomogli, na czym polegał plan obrony Francji, oraz to, że Linia Maginota spełniła w sumie swoją funkcję, on i tak powie: HURR DURR, FRANCUZI TCHÓRZE, LINIE MAGINOTA SB ZBUDOWALI, ŻEBY SIĘ ZA NIĄ SCHOWAĆ A NIEMCY JĄ SOBIE OBESZLI XDDDDDD

- czasami razem z Izraelem na spotkaniach międzynarodowych bawią się w wypominaniu Niemcą Holocaustu. rzucają w niego swoimi wszelkimi atakami, ale gdy Izrael wyciąga kartę POLSKIE OBOZY ZAGŁADY, krótkotrwały sojusz się kończy.

- w czasie 20 lecia międzywojennego miał naprawdę niezdrową obsesję na punkcie Litwy, powiedzmy, że coś w stylu yandere. Ponieważ zbyt bardzo przypominał on Tośkowi Rosję, zwinął się do Stanów, podobno zarobić, ale tak naprawdę uciekać przed wkurwionym Feliksem, któremu nie mieściło się w głowie, że Litwin może choćby myśleć o niepodległości od niego.

- niby drażnią go żarty o nazizmie i holocauście, ale sam niemal cynicznie wykorzystuje swoją krzywdę. chybw nazywamy to dwójmyśleniem. co ciekawe, dokładnie to samo robi Korea. i północna, i południowa.

- aktualnie daje sobie robić wodę z mózgu domorosłym politologom z youtuba

może kiedyś dam więcej, jak mi się zachce