Sztuka

Autor: Caroline12550
Ilość rozdziałów: Trzy
Kategoria: Dla nastolatków
Recenzuje: Silver
Opis:
""Bez namysłu chwycić za pędzel i zatrzymać się w sile ekspresji. Utonąć w nasyconym kolorze krwistej czerwieni".
"Sztuka" jest nowym pomysłem na uchwycenie świata. Opowiada ona o mocy przyjaźni, wielkości ludzkich emocji, które rozrywają nas od środka. O chwilach zapomnienia, pozytywnego odrętwienia, szczęściu, problemach i pasji. Bo cóż jest silniejszego niż ona."

Ciekawe cytaty:

Mnie też mózg pali i oczy pieką, ale to tylko wtedy, gdy widzę geometrię na matematyce.

Ja tu chyba czegoś nie rozumiem. Żona mu umiera, a ten myśli o niej jak o wariatce. I od kiedy na sanitariuszy mówi się "kuple"?
Ja pomyślałam o psychopatach. Może on też jest psychopatą?

Oczywiście, że wszystko w porządku. Przecież umiera mi tylko żona w ciąży. To zdecydowanie nic poważnego. Serio. Pani, u mnie to normalka. 
Masz dziwne życie. U mnie normalne jest to, że jem czekoladę. Ale Silver... Kiedy Ty wzięłaś ślub?

A teraz przyznać się proszę, ile razy zdarzyło się Wam siedząc w przychodni oglądać tablicę z ogłoszeniami?
A ile razy liczyliście komuś włosy na głowie?

Spoko, to norma. Mój budzik zawsze mnie olewa, kiedy piorunuje go spojrzeniem.

Bez tego "sobie" spokojnie obeszłoby. Jak dla mnie, to trochę źle brzmi. Po dwukropku pisze się z małej, ale jeśli chcesz to jako wypowiedź, to możesz tak napisać, ale powinnaś wziąć to przynajmniej w cudzysłów. Wtedy mogłoby zostać z dużej.

Proszę pana/i!
Czego, bachorze?
Bo ja nie wiedzieć co to "ciś".
"Ciś"? To ciś.

Aha, dziękuję, teraz już wiem.

Podsumowując:
"Sztuka" to opowiadanie, z którym jeszcze chyba nigdy się nie spotkałam na Wattpadzie. Może to kwestia tego, że nie gustuje w takich, a może po prostu są one rzadkością. Muszę przyznać, że sam początek mnie zaskoczyła, a że nie mam za bardzo co komentować, bo to tylko na razie trzy rozdziały, to postaram się zrobić to dokładnie i porządnie. 

Momentami gubiłam się i nie potrafiłam zrozumieć, o co chodziło w danym fragmencie i nie wiem, czy to wina mojego wiecznego nie ogara, czy też po prostu tekst miejscami jest niezrozumiały. Jest mnóstwo emocji, uczuć i można się dzięki temu wczuć w fabułę. Lubię coś takiego, aczkolwiek miałam wrażenie, że momentami było ich za dużo, jednak jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało. 

W większości poprawny zapis dialogów, ale zdarza się, że jest zły. I oczywiście malutkie błędy w postaci zjedzonej/przestawionej literki, ale tak to nie ma do czego się doczepić za bardzo. Zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.

Jeśli czytałeś/aś to opowiadanie, to zachęcam do wyrażenia swojej opinii w komentarzu!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top