Jeśli masz czas i litość, usiądź wygodnie i skup się, bo to, co poniżej, jest naprawdę dla mnie istotne.

Z racji, że jesteśmy już po półmetku Szajbuski, postanowiłam zająć się czymś innym na boku. Zupełnie innym. Również czymś związanym z dalszym losem Szajbuski, ale o tym później.

Jedyne, co mogę powiedzieć o mojej nowej pracy, to to, że będzie ona w gatunku, przewiduję, Duchowe. Takiego typu "książka", to coś dla mnie zupełnie nowego i jakby eksperymentalnego. Inspiracją było wiele historii na wattpadzie opowiadanych nieszablonowo. Nie było typowych rozdziałów, a na przykład jedno zdanie, czy po prostu jakaś wypowiedź. To mnie dotknęło. Sprawiło, że dłużej nad tym pomyślałam i naprawdę się zastanowiłam. Chciałabym w kimś wywołać podobne odczucia. Coś zostawić. Utknąć tym w czyjejś pamięci.

Obecnie praca jest w toku, a dodam ją, gdy będzie ukończona. Części dzięki temu będą dodawane regularnie i lepiej będzie to funkcjonować. :)

Druga sprawa, odnośnie Szajbuski:

Zaplanowałam już przebieg całej fabuły, ale pytanie, co dalej? Zakończyć tak, by wszystko już było wyjaśnione, pozostawić tajemnice i podziękowania, a może...

Właśnie: może.

Gdyby moja książka przyjęła się dobrze i zyskała nieco większą sławę, widziałabym sens popracowania nad kolejną częścią, bo i mam pewne pomysły...

I tu przekazuję WAM władze.

Potrzebuję mega motywacji, nadziei, powodu, dla którego miałabym to zrobić, pracować, poprawiać i poświęcać swój czas. Muszę wiedzieć, że nie robię tego tylko dla siebie. Coraz więcej osób powoduje uśmiech na mojej twarzy, pokazując się, dodając moją pracę do, na przykład, ulubionych książek wattpada, głosując, komentując i po prostu się udzielając. To grzeje moje serce i napędza do działania. 💜💪

Gdyby statystyki i udostępnienia ruszyły w górę, a was by coraz prędzej przybywało, wzięłabym to wszystko NAPRAWDĘ poważnie, poświęciłabym NAPRAWDĘ sporo czasu i zrobiła coś NAPRAWDĘ dobrego.

Może nawet jakąś trylogię?...

Weźcie to do serca. Proszę.

Pozdrawiam i dziękuję.

Do następnego rozdziału! :)

May Forgotten.