Chat #86

00.09

Tulipan: Hello bitchhes

Tulipan: Czas na naszą historię

Pistacja: Teraz to każdy śpi

Pistacja: I tobie też to radzę.

Tulipan: Dobra, dobra. Nic nie pisze

17.18

Młody: No dawaj teraz

Tulipan: Na nic innego nie czekałem

Zamrażarka: Powiedz tylko 2

Okres: Jak każdy

Tulipan: Za mało

Okres: Nie ma nie

Pistacja: Ja zaczynam

Pistacja: Zwykły dzień, chyba matma z Desarmem

Okres: On już do nas przyzwyczajony więc Suzuno je lody

Pistacja: Ja przytulam się z Hiroto

Tulipan: A ja robie coś przy biórku z nożykiem

Zamrażarka: W sumie to mogliśmy mieć lekcje razem bo i tak mieszkaliśmy razem ale Hitomiko zarządziła kwarantannę i maseczki wszędzie oprócz naszych pokoi

Tulipan: Wracając

Tulipan: Bawiłem się nożykiem

Pistacja: No i wrzasnął jakby go ze skóry obdzierano

Zamrażarka: Chwila bardzo niezręcznej ciszy

Pistacja: To była głośna cisza

Okres: Po czym ktoś się pyta co się stało

Tulipan: Źle naciąłem papier🥲

Tulipan: Normalnie se jakoś kroiłem karki papieru i je tak odhinałem żeby stworzyły fany rysunek

Tulipan: I po prostu frustracja wzięła górę

Pistacja: Wszyscy dostali zawału chwilowego

Młody: Nudneeeee

Pistacja: Kochany

Okres: My jeszcze

Zamrażarka: Nie opowiedzieliśmy ci

Tulipan: Najlepszego

Młody: No to czekam

Pistacja: Tym razem jest japoński z Hitomiko

Okres: Wszyscy, potajemnie zamówiliśmy Maca

Tulipan: Tylko każdy osobno, z pewnym czasem odstępu

Zamrażarka: Żałujcie że nie widzieliście jej miny gdy w ciągu 45 minut przyszło 20 zamówień

Zamrażarka: Każda osobno

Pistacja: Wręczona przez tego samego gościa

Okres: Całe szczęście mieszkaliśmy blisko więc nie musiał się tak trudzić

Tulipan: Ale postanowiliśmy zamówić też coś z KFC

Pistacja: I już otwiera drzwi, mówi ,,No cześć, co jeszcze zamówili?"

Okres: A tu totalnie obcy typ patrzy na nią jak wariatkę

Pistacja: Z tego miejsca chciałbym pozdrowić Hitomiko✌🏼

Tulipan: Już nigdy nie zamawialiśmy Maca do domu

Młody: Ale było warto

Aniołek: Rel

Goblin: Macie coś jeszcze?

Tulipan: Pytasz się?!

Okres: NIE

Okres: Bo grupe zaspamicie

Tulipan: Wyślę ci na priv

Młody: Mi też

Tulipan: No problem

Goblin: A teraz szykujecie się

Pingwin: Jutro przypały na królewskim poziomie>=3

××××××××××××××××××××××××××

Dobra, nadgoniłam sama siebie=3

I już nawet wiem co zrobię na special- wam wam kilka momentów z pisanej książki=D

Z tego miejsca też chciałam pozdrowić skoczekpenelopa3

Papatki<3

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top