Chat #49

(Czwartek)
17.28

Młody: Jak duży jest ten dom.

Goblin: Duży. Bardzo

Młody: Nigdy bym się nie spodziewał panie Goblinie

Pan Tera: Ej @Kaze @Pingwin @Goblin znalazłem nasze zdięcie z Akademii.

Pan Tera: Nie wiem kto je zrobił, ale jest fajne

Pan Tera:

Kaze: Tak, pamięta

Pingwin: To wtedy co mieliśmy pomalować całą ścianę

Goblin: A ty mi pomalowałeś moje buciki piękne

Goblin: Dalej ci nie wybaczyłem mały szczawiu

Pingwin: Ale wiesz że szczaw to jakaś roślina niedouczony bakłażanie

Goblin: Wiem, ale brzmi tak samo głupio jak ty mój drogi

Kaze: Dobra chłopaki spokój bo dziecko jest na konwersacji

Młody: Mi to nie przeszkadza, ciekawie się o czyta

Pingwin: ALE MY TYLKO KULTURALNIE ROZMAWIAMY, NIEPRAWDAŻ FUDOU AKIO?

Goblin: ALEŻ OCZYWIŚCIE SAKUMA JIROU

Młody: Powiedźcie mi, czy to jakiś fleks że znają swoje imiona?

Kaze: Najwyraźniej tak

Kaze: Wogule jak nowi królewcy

Pingwin: Są dobrze.

Pingwin: Pojawiły się nowe pingwiny, Kidou jest ich drugim trenerem, i jest jeden dzieciak.

Pingwin: Ale o nim potem...

××××××××××××××××××××××××××

Dobra, tu już krótko bo miałam dość życia=')

Wogule mokrego dyngusa i smacznego jaja(czy coś. Nie umiem składać życzeń)^^

Papatki<3

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top