Chat #30
Kaze: I jak wam poszło?
Zimowiec: Tak szczerze to prawie byłaby osoba w plecy
Kaze: Natsumi?
Zimowiec: Nie, Someoka bo myślałem że ciastka które podali do herbaty były kupione
Smok: No cóż
Smok: Nie były
Kaze: Współczuje
Pan Tera: No my zaliczyliśmy 2 w 1 bo okazało się że są razem. No i obowiązkowo dostaliśmy okonomiyaki
Pingwin: I Touko kazała ci @Kaze przekazać żebyś jak najszybciej wpadł albo zadzwonił
Kaze: Ok, @Pistacja
Pistacja: No u nas było bardzo fajnie bo dość dawno się nie spotkaliśmy i posiedzieliśmy z dwie godziny, pogadaliśmy itp
Tulipan: My odwiedziliśmy Hitomiko, Reine z Pandorą I całą resztę
Zamrażarka: Integracji z ludźmi starczy mi na conajmniej trzy lata
Goblin: (Nie) współczuje
Zamrażarka: A więc to tak
Goblin: Nie, bo srak
Kaze: Spokój i język
Kaze: @Aphrodi @Hera a u was?
Aphrodi: Po 1 to ja i Aki się znamy(trochę ale jednak), po drugie było fajnie. Poznała Here, poplotkowaliśmy o Raimonie I o was, poszliśmy na jedzenie. A teraz @Goblin gadaj jak było spotkać pierwszy raz teściów
Pistacja: A no takk, zapomniałem że ty ich jeszcze nie znałeś
Zimowiec: Chyba każdy o tym zapomniał
Zimowiec: Ale wracając opowiadaj
Kaze: Ty opowiadaj, ja poczytam jak według ciebie było
Goblin: Było bardzo fajnie i miło
Pistacja: No żeśmy się nie domyślili
Pistacja: Jakby tak nie było to nie wróciłbyś z Kazemaru tylko jak już to piechotą i po to by się spakować
Kaze: Nawet nie chce wiedzieć skąd masz tak informacje ale prawda
Pistacja: To na pierwszy rzut oka widać że szanujesz zdanie swoich dziadków ponad wszystko
Okres: Więc jakby Fudou by im się nie spodobał to już nie byłoby was, a byłby Kazemaru z kimś kto spodobał im się, I jeden martwy Akio
Zimowiec: Więcej szczegółów daj
Goblin: No więc dziadkowie już wiedzieli że Ichirouta jest gejem(podobno wiedzieli wcześniej niż on sam) więc bez żadnego coming out, ale wszedł i powiedział że musi im kogoś przedstawić(mnie dla niedomyślnych)
Goblin: No i mnie przedstawić i taka standardowa śpiewka w stylu ,, Dzień dobry, Witaj w rodzinie"I inne srutututu
Goblin: Zostaliśmy na obiad, pogadaliśmy, poznaliśmy się i musieliśmy jechać do Fuyuki
Kaze: Zapomniałeś dodać że babcia dała nam roczny zapas herbat
Goblin: A no tak
Goblin: Dostaliśmy roczny zapas herbat
Pingwin: Brawo, nigdy byśmy się nie domyślili po wiadomości Kazemaru
Goblin: Zamknij sie, bo jak dojedziemy do domu to dostaniesz ciastem
Kaze: Po pierwsze spokój, po drugie nie marmujemy ciasta mojej babci, choćby ktoś miał umrzeć
Bliźni: Walić życie, ciasto od babci ważniejsze
Aphrodi: Ciasto babci>>>
Kaze: No a jak?
Goblin: Ej bo jedziemy, I wziąść coś do żarcia?
Tulipan: McDonald
Kaze: Oprócz McDonalda. Coś zdrowszego?
Zamrażarka: Lody?
Kaze: Są w domu
Pistacja: Sushi
Kaze: Dobry pomysł. Za chwile będziemy w domu
Kaze: Przyszykujcie stół
××××××××××××××××××××××××××
Tak więc na dziś to tyle, bo nie wiem co pisać
Papatki<3
P.S. Jakie jest wasze ulubione ciasto?
P.S.2. Moje to biszkopt z malinami, normalnie niebo w gębie
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top