Chat #12
10 Luty 13.46
Goblin: Co tu się stało?
Zamrażalnik: przewiń se konwersacje geniuszu
Goblin: to nie jest takie głupie. Dajcie chwilę
Smok: My się już pogodziliśmy i wytłumaczyłem gdzie byłem
Aphrodi: ^
Tulipan: Ja też
Okres: Również
Goblin: Widział ktoś Kazemaru?
Zimowiec: Wczoraj poszedł do pokoju pracować, I od tego momentu go nie widzieliśmy
Goblin: To mamy problem bo siedzę teraz w pokoju a go nie ma
Kazi: Żyje, poszedłem na strych
Bliźni: To my wogule mamy strych?
Kazi: heh, tak się złożyło. A ty mój drogi masz przesrane za to, że nie dawałeś znaku życia przez cały dzień.
Goblin: Kochanie ale ja to zrobiłem dla ciebie
Kazi: przez ciebie dostałem zawału. Policje miałem wzywać. I co niby takiego zrobiłeś?
Goblin: Nie chciałem Ci jeszcze tego mówić, ale pojechałem po Twój spóźniony prezent urodzinowy, a reszta mi pomagała
Kazi: Awww nie trzeba było<3
Goblin: Dla takiego wspaniałego chłopaka wszystko. Jeśli chcesz wiedzieć co to, Otwórz drzwi do piwnicy
Kazi: widze Suzuno
Zamrażalnik: Nie na mnie debilu się patrz tylko bardziej na szafki z konserwami
Zamrażalnik: popłakał się ze szczęścia
××××××××××××××××××××××××××
Jak myślicie, co to?
Teraz taki krótki bo trudno się pisze jedną ręką(wenflon i kroplówka), ale następny postaram się dłuższy
Trzymajcie się kochani<333
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top