Chat #42

12.29

Zamrażarka: Obiecuje że kiedyś Zejdę na zawał

Kaze: Co tym razem?

Zamrażarka: Nagumo w więzieniu

Goblin: Wiedziałem że kiedyś coś takiego się stanie

Kaze: Dobry Boże

Aphrodi: Mnie w to nie mieszaj

Aphrodi: Mu nawet ja nie pomogę

Kaze: Gdzie?

Zamrażarka: Na komendzie głównej. Dzwonił przed chwilą, prosił o jakieś ciuchy, szczoteczkę i pastę do zębów, no i o ciebie jako prawnika

Kaze: Chodź do auta

Kaze: Nie ma nie. To w końcu twój chłopak

Zamrażarka: No dobra

Pistacja: Mówił co się stało?

Zamrażarka: Nie

Goblin: Pewnie znaleźli go w rowie

Pistacja: Albo ukradł alko

Pingwin: Może bawił się zapalniczką niekupioną

Smok: Obstawiam że zaczął żreć kostki lodu w sklepie

Zamrażarka: Najbardziej przemawia do mnie teoria Fudou

Goblin: Ha

Aphrodi: Albo niechcący coś podpalił

Bliźni: Nie, znając go to przeprowadził nieprawdziwy napad

Pan Tera: Zwyzywał kierownika sklepu czy coś

Zimowiec: Kostki lodu mnie przekonuje

Okres: Mido masz moje pełne poparcie

Pistacja: Suzuno długo jeszcze?

Zamrażarka: Już gadają

Goblin: Ciekawy jestem

Zamrażarka: Dobra, tylko kaucję i za szkody zapłacimy i wracamy

Pingwin: Więc co się stało?

Zamrażarka: Tak więc wszedł do jakiegoś sklepu zlany w trzy dupy

Zamrażarka: Stwierdził że mu gorąco, więc zaczął żreć lody z pudełka

Zamrażarka: Gdy pracownik zobaczył co robi i go upomniał to ten Tulipan go zwyzywał

Goblin: I co dalej?

Zamrażarka: Gdy pracownik poszedł po ochronę ten wziął zapalniczkę i krzyczał że co napad czy coś

Zamrażarka: Następnie wziął jakieś piwo korzenne i uciekł że sklepu

Zamrażarka: Jednak jak wspomniałem był zlany w trzy dupy więc wpadł do rowu. Wyciągnęli go i był w areszcie całą noc aż wytrzeźwiał

Okres: Serio nikt nie zauważył jego zniknięcia całą noc?

Pingwin: Nie

Pistacja: Jezu moje płuca

Pan Tera: Moje policzki

Goblin: Mój brzuch umiera śmiercią tragiczną

Zamrażarka: ?

Pistacja: Zobacz se wcześniejszą konwersacje

Zamrażarka: Ok

Zamrażarka: Jezu. Rosyjskie wróżki się znalazły

Pistacja: A co robi tamtą dwójka?

Zamrażarka: Kazemaru prowadzi i opieprza Nagumo, który siedzi obok, przyjmuje wszystko na klatę z oczami szczeniaka, a ja siedzę z tyłu i się śmieje pisząc z wami

Pingwin: Ok

Pistacja: Wiecie co? Ostatnio jak odwiedzałem Sun Garden to spotkaliśmy Kariye

Zamrażarka: Przez jakiś czas traktował mnie jak rodzic jako fun fact powiem

Pistacja: Właśnie. Ma teraz z 11/12 lat i pytał się co u ciebie itp. I kazał ci przekazać że on też chyba jest gejem I jak go nie odwiedzisz to on cie znajdzie

Goblin: Już wiadomo kogo z waszej czwórki lubi najbardziej xD

Zamrażarka: Miałem z nim pokój odkąd przyjechał, jako jedyny wiedział o mnie wszystko i byłem jego ,,ulubieńcem". I ty się dziwisz?

Zamrażarka: Ej zdałem sobie sprawę że tęsknię za tym smerfem

Pistacja: Kiedy będziecie?

Zamrażarka: Już parkujemy, a co?

Pistacja: A nic

××××××××××××××××××××××××××

Informacją specjalna: Żyje^^

Dziś wlecą 2 przeprosinowe szafy, ta jest za środę

Nie było mnie gdyż była mała drama, ale już chyba wszystko git

Do zobaczenia za chwilkę <3

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top