Ostatnio miałam ciekawy sen ;-; streszczę go wam trochę.

Byłam w szkole, nie wiem czemu, ale w miejscu sali od muzyki była hala w której sie odbywało podajże SmackDown - tu mam dziurę i nie pamietam. Pamiętam jak potem szlam korytarzem i zastałam zapłakaną Carmelle. Postanowiłam ją przytulić i spytać o co chodzi. Powiedziała, że nikt jej nie lubi i jest jej smutno. Ja powiedziałam, coś takiego: ,,Ja wiem, że w prawdziwym życiu jesteś inna. Czemu się zgadzasz na granie tej roli? Jak się z tym czujesz?" Wtedy mi wytłumaczyła, że skacze miedzy WWE i TNA. Wkurzyłam się na nią i obudziłam się XD

Nie ogarniam tego XDDD