Miłosny SPAM - Destiel
2:56
Deanie💚: Cas
: Nie mogę spać...
: Jest już trzecia nad ranem, a ja nawet nie zmrużyłem oka
: Nie mogę przestać myśleć o śpiącym Tobie.
: Mam nadzieję, że coś ci się chociaż śni
: I że jest to dobry sen.
: Chciałbym w nim być
: Czuje sie takim egoistą...
: I właśnie robię ci spam :')
: Ale to dlatego, że lubię z tobą pisać :-)
: I ten tydzień był udręką
: Następny też będzie... I każdy kolejny.
03:03
Deanie💚: Czy to nie czas demonów?
: Może właśnie staję się jednym z nich, żeby pokonać inne, zagrażające nam?
: Czuje dotyk na moim karku.
: I jeśli to jeden z demonów, to niech robi swoje
: Zniosę wszystko
: Szczególnie teraz
03:10
Deanie💚: Czuje sie teraz tak dziwnie
: Jakbym mógł wykrzyczeć całemu światu, że Cię kocham i niech się wypchają, jeśli w to wątpią.
: A jednocześnie tak żałośnie, że to wszystko piszę i... Głupio mi o nie...
: Czy ja właśnie napisałem pokrętnie o wszystkich moich uczuciach...
: Bo jeśli tak...
: To byłaby z tego genialna piosenka
: Zabijesz mnie za ten spam
: Jestem tego pewny
: Hm, byłbym pewny, gdybym wiedział, że to odczytasz...
03:23
Deanie💚: I właśnie leci mi w głowie piosenka "best friend"
: Szczerze jej nienawidzę
: No, może tak tylko trochę...
03:27
Deanie💚: Mimo moich oczu nadal będę ślepy
: Mimo rozumu nadal będę szaleńcem
: Nawet nie wiem, czy dobrze rozumiem te słowa
03:34
Deanie💚: Uwielbiam noc
: Tu jest tak cicho
: Mimo cogodzinnego przerywania tej ciszy płaczem dziecka sąsiadki
: I chwilowym stukaniem czegoś u sąsiada nade mną
: I myszy w dziurze
: Brakuje mi jedynie czyjegoś cichego chrapania obok
: I mówienia przez sen
: Ta, to są chyba dźwięki, przy których mogę się wyspać
03:47
Deanie💚: Chyba pójdę już spać
: Dobranoc, Cassy
: Pewnie zabiłbyś mnie za ten spam <3
04:43
Deanie💚: To był chyba zły pomysł.
: Bo czuje się jeszcze gorzej.
: Tak bardzo chciałbym być teraz obok ciebie
: Mimo naszej kłótni nadal chce być z Tobą.
: Dręczy mnie jednak pytanie...
: Czy ty nadal mnie kochasz?
: Bo jeśli tak, to czuje to całym sercem.
: Jeśli nie... To chyba pustka.
05:03
Deanie💚: podtrzymujesz mnie
: Dlatego mogę wspinać się pod góry
: Podtrzymujesz mnie
: Więc mogę chodzić po wzburzonych morzach
: Jestem silniejszy
: Kiedy jestem w Twoich ramionach
: podtrzymujesz mnie
: Bym udźwignął więcej niż mogę
: Uh, jestem tak beznadziejny...
05:12
Deanie💚: Powinienem spać.
: Inaczej Bobby mnie zabije, że znowu opieprzam się w pracy i pewnie znów całą noc oglądałem pornole...
: Co mam mu powiedzieć?
: Że miłość mojego życia umiera przeze mnie i chce być teraz z nim, zamiast męczyć się w pracy i przez przypadek spuścić sobie na głowę czyjś samochód?
: W sumie to byłoby prawdziwe wytłumaczenie...
: Przecież on wie...
: Ale kogo to obchodzi?
: Kogo obchodzę ja?
: Ciekawe, czy ten księżyc by mnie przyjął... Może kosmici wywiesiliby wielki transparent z napisem "Tu leży największy Dupek jaki kiedykolwiek istniał. Kij mu w oko."
06:48
Deanie💚: Mam pewne marzenie
: Zostań moim Śpiącym Królewiczem
: Wtedy będę mógł obudzić cię pocałunkiem
: Nie różniłoby to się od naszej codzienności, ale byłoby piękne
: Tak jak wszystko 'nasze'. To zawsze upięknia.
11:27
Deanie💚 : Wytrzymałem cztery godziny i przez ten czas Bobby truł mi, żebym wziął wolne
: Nie potrzebuje wolnego
: Potrzebuje zapomnieć
: Przepraszam, Kochanie. Wiem, że obiecałem, ale...
: Muszę się napić
16:02
Deanie💚: Jestem śmieciem
: Pieprzonym, nic nie wartym śmieciem
: Powinienem był się już dawno zabić
: Ale czekam jak głupi, mając nadzieję, że w końcu się obudzę, a to był tylko koszmar, który będę wspominał do końca życia
: A teraz dziękuję autokorekcie za bycie ze mną, ponieważ wyszedłbym na idiotę
: Którym jestem tak szczerze mówiąc
: Dlaczego się nie budzisz?
: Dlaczego nie otworzysz swoich pięknych oczu?
: Dlaczego nie możesz mi powiedzieć, że mnie kochasz?
: No tk, nie możesz mi tego powiedzieć, skoro tego nie czujesz...
18:05
Deanie💚: Pamiętasz ten most, na który zabrałem cię na naszej drugiej randce?
: Szum tej wody jest naprawdę kuszący
: To tak, jakby wołały mnie syreny
: Te stworzenia morskie niosące śmierć
: Mogę skoczyć?
: Milcz jeśli tak. Napisz jeśli nie.
: Może w końcu będziesz mógł w spokoju się obudzić, nie martwiąc się, że kiedy tylko otworzysz oczy, zobaczysz mnie i będziesz jak 'nie mogę na niego patrzeć, chce umrzeć'
: Milczysz. Czyli mam skoczyć.
18:31
Deanie💚: Ktoś mnie zawołał
: Miałem nadzieję, że to ty
: To był Sammy
: Powiedział, że się obudziłeś
: Obudziłeś się z moim imieniem na ustach
: Powiedział, że mam nie umierać
: Mam nie umierać, bo mnie potrzebujesz
: Myli się
: Potrzebujesz spokoju. A mnie potrzebuje jedynie śmierć.
Castielove: Dean
Deanie💚: O mój Boże Cas
: Cas, to naprawdę ty? Obudziłeś się
Castielove: Tak, obudziłem się i Cię potrzebuje. Proszę, nie rób nic głupiego. Po prostu tu przyjedź
Deanie💚: Tak, już jadę
: Kocham Cię, tak mocno Cię kocham
Castielove: Tylko nie płacz, proszę, wystarczy łez
: Dean?
: Dlaczego nie odpisujesz?
: Jedziesz do szpitala?
: Weź ten telefon do ręki
: Dean szujo, odbierz ten telefon!!!
: Przepraszam, nie powinienem Cię obrażać
: Dean. Odpisz.
: Dlaczego słyszę karetkę
: Dean, powiedz, że to nie ty
: Dean, proszę, weź telefon i napisz, że wszystko jest dobrze
: Dean, cholera!
19:54
Castielove: Dean, dlaczego...
: Dlaczego mnie znowu zostawiłeś
: Obiecałeś...
Dean Winchester - czas zgonu: 19:58; przyczyna śmierci: liczne obrażenia narządów wewnętrznych i złamania na skutek wypadku.
Castielove: Nienawidzę Cię. Tak bardzo Cię nienawidzę...
Castiel Novak - czas zgonu 20:01; przyczyna śmierci: zatrzymanie akcji serca.
|••••••••••|
Kocham was, wiecie o tym, prawda?
Przepraszam, że mnie nie było
przez tak długi czas i nie będzie mnie
przez kilka kolejnych dni,
ale później juz wracam
i dokończę to, co zaczęłam
Chcę tylko powiedzieć, że część
tej rozmowy jest prawdziwa,
Tak samo jak godziny pisania tych
wiadomości
Wiecie, jako autor staram się być
Wiarygodna, bo jako człowiek to mi nie wychodzi :')
Jak wam minął kolejny miesiąc szkoły?
Jesteście zadowoleni z ocen?
Wkurzają was nauczyciele/inni uczniowie?
Serio, chcę wiedzieć.
Mam nadzieję, że wszystko u was w porządku,
A jeśli nie jest w porządku, to znaczy,
Że jeszcze na to przyjdzie pora, a wy po prostu musicie wierzyć w siebie,
Tak jak ja w was wierze, bo jesteście cudowni
Taka krótka informacja jeszcze
Wiem, że na razie te one-shoty to same Destiele
Ale spokojnie, mam kilka pomysłów na inne
Pairingi, w zasadzie to już się tworzą
Także spokojnie, musicie tylko poczekać,
bo ciocia Cooki jest leniwa i nie potrafi
Pisać bez internetu, a tam jest najwięcej weny
(nie to, że zabrakło mi obrazów w galerii, nie, tych jest pod dostatkiem xd)
Kocham was <3
Trzymajcie się i nie puszczajcie!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top