dwie godziny do odlotu

Stefan: siabada siabada siabada

Stefan: myyyydełko faaaa!

Michael: PRZESTAŃ TY DEBILU

Stefan: jeszcze raz mnie nazwij debilem, a moja kryształowa kula rozbije się na twojej głowie!

Kamil: chyba nie działa nam ta wczesna pora

Casey: CHYBA?!

Casey: ja mogłem robić ciekawsze rzeczy! Na przykład spać!

Mackenzie: i tak dobrze wiemy co ty po nocach wyprawiasz

Huber: chłopaki, bo Michi wziął głośnik

Ryoyu: nie, nie puszczą mi gnoje żadnej muzyki

Kuba: on też jedzie?! Kamil!

Kamil: in-te-gra-cja kochaniutki

Kamil: przeliteruję ci, jak tylko cię zobaczę

Kuba: chuj bombki strzelił, świąt nie będzie

Maciej: bardziej chuj mazurka strzelił

Kuba: NIE DYSKUTUJ ZE MNĄ PCHLARZU

Tomáš: :0

Kuba: IDĘ ZAPALIĆ

Tomáš: jeszcze dwa miesiące temu był taką uroczą bubą

Jakub: ja nie wiem co się z nim stało

Peter: ja wam mówię, to wszystko przez Domena

Domen:

Domen: to, że jestem lepszy od ciebie, bo się skończyłeś, to nie znaczy, że masz mnie wyzywać

Peter: wróć do drużynówki to pogadamy smarkaczu

Žiga: Peter, jesteś nie miły

Žiga: gdzie jest to lotnisko w ogóle

Papa Wank: nie wiem, w jakiejś ciemnej dupie

Žiga: bo ja wyszedłem, żeby przejść się tym takim fajnym szklanym czymś

Kamil: już po ciebie idę

Papa Wank: ej bo mi się nudzi

Leje: Andi, będziemy patrzeć razem na zegar?

Koronadupa: oczywiście Stephi

Buba: o nie, on znowu myśli, że to o niego chodzi

Andreas: tak mi przykro Wellinger

Papa Wank: no to chodź kaleko moja, zawiozę cię

Leje: ej bo tutaj ogólnie jak się przejdzie na te gates czy co, to jest tam dobre jedzenie takie

Papa Wank: tak, kupię ci coś

Karl: dlaczego klinga wellinga ukradła Stephana?

Dawid: to się nazywa zazdrość

Karl: czyli coś, co czujesz dopiero po dwóch litrach wódki

Tomáš: ej pomocy, Kuba serio poszedł zapalić

Tomáš: TEN GNOJEK ZABRAŁ MOJE FAJKI

Filip: dobrze ci tak debilu

Vojtěch; sksksksk

Viktor: no no, bardzo dobrze

Kamil: jak tobie i endrju?

Andrzej: DON'T STOP ME NOW

Maciej: straciliśmy go

Richard: o kurwa, obudziłem się

Richard: pora na losowanie

Papa Wank: jakie losowanie?

Jakub: no na najlepszy wakacyjny romans, a jak

Leje: stawia dwa galeony na mnie i Andreasa

Koronadupa: też cię kocham

Leje: Wanka idioto

Filip: XDDDDDDD

Tomáš: AHAHAHAHAHAH

Viktor: FRIENDZONE MMMM

Vojtěch: BAJSHAJAKAKEUAHA

Koronadupa: JA JUŻ NIE CHCĘ TUTAJ BYĆ

3 : ³3

Leje: do odlotu zostały dwie godziny

Leje: CZYLI MOŻEMY IŚĆ JUŻ NA BRAMKI, NO NIE??????

Kamil: mogliśmy w każdym momencie

Papa Wank: chłopaki, musimy tam iść, bo on tam zaraz pobiegnie i jeszcze bardziej sobie tą nogę rozwali

Severin: co

Severin: na jakie bramki

Jakub: dlaczego ciebie nie ma?!

Kamil: kogoś nie ma?

Kamil: :))))

Severin: nie no, znaczy ten, ja już jestem noooo

Kamil: za dwie minuty masz się stawić przede mną kochaniutki

Jakub: gdzie jesteś?

Severin: w Berlinie, przyjechałem po psa

Richard: ale Markus jest z nami

Markus: bardzo śmieszne

Markus: zawsze mogę dać wam mandat, za nielegalne zgromadzenie ;)

Kamil: Markus, kochaniutki, nie denerwuj się

Jakub: to ja pojadę po kluchę Freunda

Severin: wypraszam sobie, schudłem ostatnio

Severin: odstawiłem piwo i zamieniłem je na wódkę, teraz mam lepszy metabolizm, i lepszą głowę

Kamil: kolejny do drużyny?

Piotrek: no a jak hehe

Anders: wy to w ogóle debile jesteście

Kevin: mówi to karł

Karl: ja?

Anders: co wy niby wiecie o miłości?

Anders:

Anders:

Anders: tak się zaczyna prawdziwa miłość

Stefan: Bubi, dawaj wiatrówkę

Huber: co ty chcesz zrobić?

Stefan: jak to co? Postrzelić Michiego w nogę

Michael: NO CHYBA CIE POGIBŁO

ogólnie moją muzą i stwórcą klingi wellingi jest dziwna_istota_ i buziole for u morelo ty moja ciućmokowata :****

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top