7
Przez ostatnie dni w moim życiu nic się nie dzieje. Przez całe dnie siedziałam w domu oglądając telewizję oraz czytając. A także biegałam ale w innym kierunku, niż do parku. Nie mogę zaprzeczyć, że brakuje mi widoku z tamtego miejsca. Tata cały czas chodzi zdenerwowany, może to przez stres w pracy.
Właśnie siedzę w dresie na kanapie i skaczę po kanałach. Akurat musiał mi wyskoczyć wywiad z bandą głupków. Chciałam przełączyć, ale ciekawość wzięła górę.
- Powiedz nam wszystkim jak wspominacie trasę koncertową? - pyta prowadzący program
- No cóż, chyba każdy się ze mną zgodzi, że była to najdłuższa i najlepsza trasa. Mogę wam zdradzić, że poznaliśmy bardzo ciekawych ludzi na całym świecie. -mówi Michael, który tym razem ma fioletowe włosy.
- A czy będziecie kontynuować trasę, czy też robicie przerwę i idziecie do szkoły?
- Hmm szczerze mówiąc chcemy odpocząć ale, kto wie jak się potoczy los.- odpowiada Calum
- Luke, wydajesz się jakiś nieobecny. Czy to sprawka tej pięknej blondynki z lotniska? - pyta prowadzący pokazujące moje zdjęcie z samolotu , na szczęście twarzy nie było widać
- Jak już mówiłem to nie wasz interes. To jest sprawa prywatna.
- Ależ nie denerwuj się ,cały internet pochłonął wasz romans i każdy, chce wiedzieć jak ma na imię twoja wybranka.
- Odczep się Dave - mówi Luke
- Okej na razie dam ci spokój. A czy to prawda, że w parku ona uciekła przed Tobą? Chodzą nawet pogłoski, że jej zrobiłeś krzywdę i że znaliście się wcześniej na imprezie (pokazał z tej imprezy zdjęcia)
Luke nie wytrzymał i rzucił się na Dave'a z pięściami a, że pokazywali na żywo, nie mogli tego powstrzymać. Chłopaki szybko podbiegli do niego i odciągnęli go od prowadzącego
- Odczep się od niej, ile razy mam powtarzać, że to nie jest twoja sprawa. Ja jej nic nie zrobiłem ani innej dziewczyny na świecie. Każdy ma mnie prawo oceniać bo myślicie, że mnie znacie i wiecie co, gówno mnie znacie. Powtarzam odczepcie się ode mnie wszyscy.
w tym momencie wyłączyli program, puszczając reklamy. Przełączyłam kanał na wiadomości i już tam było pokazywane słowa Luka z nagłówkiem „Czy to złamane serce Luka przemówiło?". Dalej skakałam po kanale, ale że nie puszczali nic po za tym wywiadem, szybko wyłączyłam telewizor. Nie wiem, jak długo tam siedziałam, ale wiem jedno Luke obronił mnie przed tym sępem sam narażając się na konsekwencje. Ja to mam w życiu przerąbane, gorzej być nie może.
- Już jestem - mówi tata wchodząc do domu - Czy coś się stało? Bo wyglądasz choćbyś zobaczyła ducha.
- Nie wszystko w porządku. Zobaczyłam serce w osobie, która moim zdaniem go nie miała tato
- Oj to chyba dobrze. Chodź napijemy się herbaty
- Nie chcę tato - mówię
- Ależ nalegam. Po za Tym musimy pogadać
- No dobra
- Na Początek chcę abyś wiedziała, że bardzo cię kocham i każdy twój wybór będę akceptować i szanować - Zaczyna parząc herbatę
- Ooo Robi się gorąco - śmieje się , a Tata podaje mi herbatę
- wiesz, że poznałem Twoją mamę prawie 17 lat temu
- Tak wiem poszliście do łóżka i ona zaszła w ciążę i oto jestem ja.
- No nie do końca było tak. Wysłuchaj mnie proszę -mówi ,a ja kiwam głową, ze się zgadzam - Poznałem twoją mamę, jak była już w ciąży w drugim miesiącu . Chciałem jej pomóc bo twoja babka powiedziała jej w tym dniu, że ma się wynieść domu. I tak spotkała mnie, postanowiłem jej pomóc i zamieszkała u mnie, ale po jakimś czasie zaczęło mi na niej zależeć i ona również powiedziała , że mnie kocha. Więc postanowiliśmy, że po twoim urodzeniu się będziemy mówić, że to moje dziecko.
- Czyli chwila ,nie jesteś moim ojcem? -pytam szczerze zszokowana, bo takiego czegoś bym się nie spodziewała
- Nie prawdziwym. Ale zgodziłem się na ten układ tylko dlatego, że sam nie mogę mieć dzieci i jak cię zobaczyłem to od razu cię pokochałem. Dla mnie nie liczy się, że ja nie jestem twoim ojcem biologicznym, ale ty już byłaś moją córką.
- Rozumiem ,a mówisz mi to dlatego bo ....?
- Twoja matka i ja rozstaliśmy się. Ona wróciła do twojego biologicznego ojca, który nie dawno się dowiedział o twoim istnieniu. I dał twojej mamie ultimatum, że może wrócić pod warunkiem, że wróci z tobą. Tylko, że jestem ojcem na papierze i ona nie może zabrać cię od tak, ale grozi mi sądem. Od tak wygląda cała sytuacja
- O boże nie mogę uwierzyć w to co słyszę. To jest jakieś szaleństwo - mówię i ojciec ma bardzo smutną minę - Ale w tej całej chorej jest sprawa pewna jednego, że ty jesteś moim prawdziwym tatą, a nie ten padalec co mnie zrobił. Powiem ci, coś innego, że tak łatwo się ze mną nie pozbędziesz.
Podchodzę do niego i go przytulam, a jemu spadł kamień z serca.
- Teraz wybacz ale muszę iść odreagować, czyli idę po biegać - mówię do ojca. Zabieram telefon ze stolika i wychodzę z domu. Byłam tak zamyślona, że w połowie drogi domyśliłam się gdzie jestem.
No cóż skoro tutaj jestem , to widocznie tak miało być . Biegam na dróżce, a widoki leczą moje serce i pozwalają umysłowi złapać oddech. Po 30 minutach miałam dość wszystkiego . Czemu nie mogę mieć normalnej rodziny , normalnych przyjaciół , normalne problemy jak każda inna nastolatka w tym parku . To ja muszę mieć tego cholernego pecha przez całe życie .. A jeżeli moja matka myśli ,że do niej wrócę to się grubo myli . Przez całe dzieciństwo czułam ,że ona mnie nie chce . Ale myślałam ,ze to przeze mnie ale widocznie to spowodowała niechciana ciąża. A ja na dodatek zniszczyłam komuś życie dwa razy.
- Przepraszam bardzo czy mogę usiąść? -pyta jakiś facet w kapeluszu
- Oczywiście proszę bardzo i tak miałam iść- mówię wstając a on mnie złapał za łokieć
- Ale ja przyszedłem do ciebie Emilii
- Do mnie ? Ale my się nie znamy . Po za tym musiał mnie z kimś pomylić nie jestem Emilii .
- Proszę usiądź koło mnie . Nazywam się Adam Wilkinson jestem menadżerem 5 SOS
- NO nie ,czego chcesz?
- oglądałaś wywiad w telewizji - pyta mnie
- Tak oglądałam , a co to ma wspólnego ze mną . Nikt mu nie kazał mnie bronić i nie wiem czemu to zrobił. Musi się go pan sam zapytać .
- On nie odzywa się od dwóch godzin. Po prostu wyszedł i go nie ma . Ale ja nie w tej sprawie . Mam do ciebie interes
- Jaki ?- pytam , ta cholerna ciekawość
- Chciałbym abyś udawała dziewczynę Luka , ale tak aby on nawet o tym nie wiedział ,że to udawane.
- A to niby dlaczego mam być ja?
- Bo cały ten wywiad przeistoczymy w złamane serce Luka po kłótni z dziewczyną na lotnisku i parku. Ja wiem, że może ci się wydawać dziwną propozycję, ale jeśli się nie zgodzisz to, możesz mu zniszczyć karierę. Co trzecia jego fanka jest oburzona jego zachowaniem, a minęło dwie godziny , pomyśl co będzie za tydzień. Cały zespół może się rozpaść.
- Ale to nie jest moja wina, że on ma nie wyparzony język i że jest rozpuszczony.
- Posłuchaj, on cię teraz potrzebuje. Ale ty też wyjdziesz na tym. Jeżeli się zgodzisz to dostaniesz ode mnie pewną sumę za swój czas i wkład. Jeżeli się zgodzisz to musisz o siebie dbać.
- A co nie jestem dość dobra dla twojej gwiazdeczki. Weź co, wsadź sobie ten cały układ w dupę. Nie chce od ciebie nic ,ani od niego więc spadaj na drzewo.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top