17
Obudziły mnie promienie słoneczne , znowu zapomniałem zaciągnąć żaluzje. Zirytowany odwracam się od okna i od razu widzę blondynkę , która słodko śpi , obok mnie. Nie chcąc jej budzić szybko zabrałem ubrania i poszedłem do łazienki wziąć prysznic. Po 15 minutach katorgi z powodu zakwasów , postanawiam ,że zaczynam dbać o kondycję. Powoli zszedłem na dół i od razu rzuca mi się w oczy syf w salonie pozostawiony przez tych debili. Wszedłem do kuchni i dostałem prawie zawału . Wszędzie leży mąka a na podłodze dodatkowo jest ketchup , odwróciłem wzrok w stronę okna i nie wytrzymałem , na oknie jest przyklejone salami. Zabije ich. Oni są gorsi niż dzieci . Pozostało mi tylko jedno . Znaleźć jakiś telefon i zadzwonić po pizzę.. Po paru minutach szukania oraz czekania na linii zamówiłem pizzę dla każdego. w głowie mam już plan , zabrałem wiaderka i napełniłem je wodą. Po drodze na górę włączam telewizor, otwieram po kolei drzwi i widzę że wszyscy śpią , po czym wylewam część wody w każdy pokój , w całym domu słychać jeden wielki pisk i mnóstwo przekleństw.
- Pojebało Cię?
- Mnie? Macie 10 minut na ogarnięcie tego chlewu na dole.
- Wielkie halo o mały bałagan - mówi Louis kładąc się z powrotem do łóżka
- Nie dostaniecie pizzy , póki nie będzie posprzątane na dole - mówię a Louis i reszta tak szybko wyskoczyła z mokrych łóżek ,że aż się kurzyło. Jak wszyscy pobiegli sprzątać na dół , ja poszedłem sprawdzić czy Emilii śpi. Mając pewność , że śpi , zacząłem schodzić na dół chcąc poszukać swojego telefonu.
- O Luke , chodź muszę ci coś pokazać i to szybko - mówi Calum ciągnąc mnie na górę
- Dobra , ale to potem bo muszę znaleźć telefon - mówię dalej schodząc na dół. Został mi ostatni schodek ,kiedy wpadli na mnie Ash oraz Harry
- Chodź , muszę ci coś pokazać - mówi Ash
- Na górze - kończy Harry
- Dość . O co wam chodzi ? Naćpaliście się wszyscy skarpetkami Liam'a? - pytam rozbawiony
- Ej spadaj od moich skarpetek , one nie są takie złe - mówi po czym wącha je - Dobra masz rację.
- Dobra , więc dowiem się o co chodzi ? - pytam , kiedy Harry nie chce mnie przepuścić .
- Dobra . Tylko nie rozwal niczego , bo rodzice mnie zabiją - mówi Michael puszczając telewizor , który musieli wyłączyć wcześniej. Od razu rzuca mi się w oczy zdjęcie z wczorajszego wieczoru , a nagłówek głosi "Luke Hemmings przyłapany na randce , czyżby się ustatkował?"
Pod pogłaśniam telewizor i siadam czekając reportaż . Człowiek nie może mieć własnego życia prywatnego , bo nawet jak pierdnę to wszyscy muszą o tym wiedzieć . Po woli mam wszystkiego dość.
Witam państwa w programie BBC wieści w południe. Dzisiaj od rana , każdy się zastanawia kim jest ONA? Od początku dnia w internecie krążą zdjęcia z wczorajszej randki Luka Hemmingsa z piękną nieznajomą , jak państwo widzą szykuje się coś poważnego (w tym momencie pokazują jak Emilii mnie całuje )Nasz reporter skontaktował się z menadżerem gwiazdy , oto przebieg ich rozmowy ( R- reporter ; M- menedżer )
M: tak słucham?
R; Witam tutaj reporter z BBC , chciałbym się dowiedzieć , czy to prawda , że Luke Hemmings się ustatkował ? Chyba ,że jest to zaaranżowany związek przez wytwórnię , aby wycofać zarzuty , które usłyszy Luke za niedługo ?
M: Wytwórnia nie ma z tym nic wspólnego, a z tego co mi wiadomo to Luke nie dostał żadnych zarzutów , a śledztwo jest w toku. Więc proszę nie roznosić plotek , bo mogę pana oskarżyć .
R:Nie zaprzeczył pan o danym związku , z blondynką ze zdjęcia
M: Ale także nie potwierdziłem , a co pan na ten temat uważa , to pana sprawa. Najlepiej będzie jak pan zaczerpnie informacji u zakochanego źródła ,który odpoczywa po trasie koncertowej. Bo ja nic nie mogę powiedzieć.
Jak państwo słyszeli nasz Luke się zakochał . Ale kim jest jego wybranka sercowa ? Będziemy was informować na bieżąco. Mówiła dla państwa Angela z BBC
Zebrałem ze stołu szklankę i rzuciłem nią w telewizor
- Kurwa- wstaję ciągnąc się za włosy . W tym momencie nie wiedziałem co zrobić , a najbardziej bałem się ,że Em odejdzie ode mnie . Z tą myślą wpadłem szał . Rzucałem wszystkim co wpadło mi w ręce , nawet nie wiem kiedy akwarium strzaskałem oraz szybę w oknie
-Stary , uspokój się - Zayn podchodząc do mnie za blisko co skutkowało sinym okiem . Reszta rzuciła się na mnie, ale nie wiem jak to się stało , że każdy leżał gdzieś poobijany. Złapałem kogoś za gardło przyciskając do ściany. Nagle usłyszałem ledwo słyszalny pisk , wydobywający się z gardła mojej ofiary
- L...U....K...E , popatrz to ja - nagle odzyskałem kontakt rzeczywisty ze światem . I pierwsze co zobaczyłem to przestraszone oczy , a zarazem czerwoną twarz Emilii . Okazało się ,że ją podduszałem. Szybko ją puściłem
- Ja przepraszam Em ....- mówię załamany , widząc jej łzy w oczach szybko odszedłem od niej , nie chciałem, aby płakała przez mnie . Ona szybko pobiegła na górę , Michael pobiegł za nią , mówiąc:
-Zajmę się nią
- Dzięki
Emilii
Obudził mnie dźwięk telefonu
Od niego
Włącz telewizor BBC
Podeszłam do plazmy i zabrałam pilot, po czym włączyłam go i przełączyłam na BBC. Od razu zauważyłam zdjęcia z wczorajszej kolacji. Pogłośniłam odbiornik i już włączyli transmisję. Dopiero jak się skończyła dotarło do mnie , że źle zrobiłam . Nie pomyślałam o uczuciach Luka , ja wiem że on chciałby coś więcej , ale ja nie jestem w stanie mu tego zagwarantować. Dlatego zgodziłam się na ten chory układ. Wiem dlaczego , a na dodatek on może pójść siedzieć . Zebrałam się w sobie i wiem ,że skończę to co zaczęłam.
Usłyszałam huk, aż podskoczyłam i szybko zbiegłam zobaczyć co się dzieję. Pierwsze co widzę to jak Zayn dostaje w pysk , a reszta rzuca się na Luka. A on wygląda jakby był w jakimś amoku i zaczął się jeszcze bardziej rzucać. Nie wiele myśląc podbiegłam do niego
- STÓJ !!!! Nie zbliżaj się do niego - mówi Zayn , a Harry chce mnie odciągnąć od niego
- Wiem ,co robię . Podejdź do mnie , a już nigdy więcej nie poruchasz - Podchodzę do Luka z zamiarem przytulenia go , ale on nic sobie z tego nie zrobił. Odciągnął mnie od swojego ciała i przycisnął do ściany dusząc przy okazji. Ze strachu piskłam ale przez to że miałam mało powietrza wyszedł ze mnie jęk
- L..U..K..E , popatrz to ja Emilii - mówię walcząc o każdy oddech i krztusząc się przy okazji. Zaczyna piec mnie w płucach i czuję że mam mniej siły i mroczki przed oczami i się robią. Luke jakby dopiero teraz zobaczył co robi , szybko mnie puścił i zaczęłam się dławić i kaszleć. To wszystko przez mnie Luke stracił panowanie nad sobą , on powinien mnie udusić i zakopać gdzieś w lesie. W moich oczach pokazały się łzy ..
- Em ...Przepraszam - mówi wystraszony Luke i odsuwa się ode mnie. Widząc jego wzrok przepełniony smutkiem pomieszany ze wściekłością uciekłam na górę.
Weszłam do pokoju rzucając się na łóżko , po czym rozryczałam się jeszcze bardziej. Nawet nie usłyszałam jak do pokoju ktoś wszedł.
- Emilii , już spokojnie nie płacz przez tego dupka . On nie jest wart twoich łez
- To .. wszystko ...moja ... wina - mówię płacząc jeszcze głośniej
- No co ty mówisz . Dlaczego to jest Twoja wina? - pyta Michael
- Bo.. bo ...- nie wiedziałam co powiedzieć przecież nie mogę mu powiedzieć prawdy - bo gdyby nie ja i mój głupi wybór stolika , nikt by nas nie widział Luka , a teraz nie było by tej afery . A Luke nie byłby na mnie tak wściekły. Jestem beznadziejna - mówię przytulając Michaela
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top