7. Michael Clifford
Michaelu Cliffordzie
Poznaliśmy się na jednej z domówek.
Od razu zauważyłem Cię w tłumie spoconych nastolatków. Twoja czerwona czupryna była widoczna z kilometra, a twój śmiech pomimo muzyki, rozniósł się echem po całym pomieszczeniu.
Zapoznał nas Riley Adams.
Od razu się do mnie uśmiechnąłeś. Twój uśmiech był piękny i zaraźliwy. Od razu go polubiłem.
Dalej potoczyło się jak z górki. Gadaliśmy, śmialiśmy się i wylądowaliśmy w jednym z pokoi. To był nasz pierwszy wspólny raz. Choć niewiele pamiętam, wiem, że było warto.
Mikey, przepraszam, że musiałeś się ze mną męczyć tyle czasu.
Przepraszam, że musiałeś wysłuchiwać moich problemów.
Przepraszam, że musiałeś mnie pocieszać.
Przepraszam, że siedziałem Ci na głowie tyle czasu.
I przepraszam, że nie usłyszysz wprost ode mnie tych dwóch najważniejszych słów, ale
Kocham Cię.
I zawsze będę Cię kochał.
Ale na mnie już pora, Mikey.
Obiecaj mi proszę jedno, znajdź sobie kogoś, kto będzie darzył równie mocną miłością, jak ja Ciebie.
Jeszcze raz, Kocham Mikey.
Twój Luke
~*~
Epilog opublikuje o około godziny 16 lub później
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top