Czy ktoś zwracał uwagę na ręce Jacka? Nie, nikogo nie obchodził Jack. 

Był jednym z chłopaków w klasie, nic ciekawego.Nie miał dziewczyny, nie nosił dziwnych ubrań. Nie wyróżniał się ocenami, frekwencją lub jej brakiem. Gdy go nie było, nikt nie zauważał. W klasie znało go kilka osób, ale wiedziały tylko, jak się nazywa i że był w ich poprzedniej klasie.Ludzie uważali go raczej za dziwnego. Często bawił się nożyczkami, papierem, czy długopisem. Długopis zawsze był czarny. 

 Czasami Jack rysował na wewnętrznej części ręki, od nadgarstka do łokcia, czarne kreski swoim długopisem. Nikt nie zwracał na to uwagi, a nawet jeśli ktoś widział, po prostu uznawał to za kolejne dziwactwo. 

 Znaleźli go w łazience przy szatni na wf, po tym, gdy zniknął z domu. Jedna uczennica znalazła go i przerażona od razu zawiadomiła nauczycielkę. Ta szybko kojarząc fakty, stwierdziła, że to Jack, który w sobotę w nocy uciekł z domu.Na rękach Jacka były czarne kreski. Właściwie to teraz przybrały barwę czerwonego koloru, a konkretniej krwi. Czyli te rysunki były tylko wzorem?Sekcja zwłok stwierdziła samobójstwo poprzez tabletki, wzmocnione cięciami. Podobno Jack zrobił rany tylko po to, by wzbudzić sensację. 

 W końcu kto by podejrzewał najcichszego ucznia o wieloletnią depresję? 

by: Aeschyli