Zabiła się...dla uwagi. 

Tak, właśnie tak, jak myślą ludzie po każdym samobójstwie...

Karolina zabiła się dla uwagi. Uznała, że ładnie będzie wyglądać w wannie pełnej krwi.

Zacznijmy od tego, że była gotką. Kochała horrory i była świetną charakteryzatorką. Niestety, swoją pasję realizowała w samotności. W szkole nie była lubiana, a rodzice...rodzice byli najgorsi.

- Za naukę się weź, a nie za tę "sztukę", jak to nazywasz.

- Ubierz się normalnie. To nie Halloween.

- Wiem, że chcesz się wydawać nieustraszona, ale my tak czy siak będziemy cię kochać.

Tak, Karolina chciała wydawać się nieustraszona. Nie chciała za to być traktowana protekcjonalnie. Jako mała dziewczynka postawiła sobie cel: zostać najmroczniejszą laską w szkole. Skoro nie mogła być najpopularniejszą...

I została. Osiągnęła swój cel. Ludzie dalej jednak traktowali ją z przymrużeniem oka. Jak taką "psychopatkę na pokaz". Beksę skrytą pod czarnymi ciuchami. "Taką słodką, jak próbuje być groźna". 

Rodzice Karoliny w pierwszej chwili myśleli, że to tylko kolejna horrorystyczna charakteryzacja. Że ich córka próbuje ich nastraszyć w dziecinny sposób. Ale nie. Dziewczyna naprawdę podcięła sobie żyły w wannie. Zostawiła list:

"Być może nie byłam taka, jaka chciałam, ale i tak zrobiłam dużo. Powiecie, że jestem kolejną atencjuszką. Być może. I co mi zrobicie?"

I cóż. Nic jej nie zrobili. 

by: SithVeya