Rozdział 56
DaddyH: Skarbie zobacz.
TommoLou: Co?
DaddyH:
TommoLou: Ooo jaka słodka.
DaddyH:
TommoLou: Kiedy ty je robisz?
DaddyH: Mam swoje sposobu.
TommoLou: Kurcze zamontowałeś kamery w domu. Jedną widzę.
DaddyH: Co?
TommoLou: Już wiem jak wytrzymujesz celibaty. Zwalasz sobie do moich nagrań?
DaddyH: Nie. Ja też wiem jak ty wytrzymujesz.
TommoLou: To po co ci te kamery? 😏😏
DaddyH: Bo mam na ciebie oko.
TommoLou: Yhym napewno.
DaddyH: I dla bezpieczeństwa je mam.
TommoLou: Dziwne, że w łazience jest ustawiona na prysznic i centralnie na moją pupę.
DaddyH: Tam akturat to dla mnie jak jesteś w łazience to mogę z biura patrzeć na ciebie.
TommoLou: I fapiesz do tego!?
DaddyH: Co?
TommoLou: Fapiesz na widok mojego tyłka.
DaddyH: Nie.
TommoLou: Nie kłam.
DaddyH: Nie kłamie.
TommoLou: Wiem, że kłamiesz.
DaddyH: Mówię prawdę.
TommoLou: To po co ci kamerka na mój tyłek?
DaddyH: Bo kocham twój tyłek.
TommoLou: I do masturbacji!?
DaddyH: Nie i nie krzycz.
TommoLou: To ja zabieram z łazienki.
DaddyH: Okey.
TommoLou: Albo wszystkie zabiorę.
DaddyH: Ale jak nas okradną kiedyś to będzie twoja wina.
TommoLou: Stać nas nic nam nie będziez
DaddyH: A jak porwą dzieci?
TommoLou: Wiem, że zależy ci na nudeskach. Zostawię je, ale musisz się przyznać, że je używasz do masturbacji.
DaddyH: Używam tylko tej w łazience. Reszta jest dla bezpieczeństwa.
TommoLou: Wiedziałem.
DaddyH: Pfff.
TommoLou: Pfff'asz na mnie? Śpisz na kanapie.
DaddyH: To zostaje w pracy.
TommoLou: Pa.
DaddyH: Może jutro też zostanę.
TommoLou: Spierdalaj.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top