Rozdział 44

DaddyH: Louis do cholery!!!

TommoLou: Słucham cię tatusiu?

DaddyH: Czemu mi nie powiedziałeś, że Niall jest kurwa informatykiem?!

TommoLou: Myślałem, że wiesz. Jest, ale nie ma pracy bo nie może znaleść.

DaddyH: Nie kurwa nie wiem. I przez niego jestem wkurzony, bo kurwa wygaduje takie rzeczy, że chyba chce nas rozdzielić.

TommoLou: On ma specyficzne poczucie humoru misiek.

DaddyH: Pisał kurwa jako ty, że dobrze nam było razem z jakimś drugim kolesiem.

TommoLou: Haha dobre nie żartuj sobie ze mnie.

DaddyH: Nie żartuje. Masz zobacz *załącznik wiadomości*

TommoLou: O boże co on wymyślił?

DaddyH: Nie wiem właśnie kurwa i jestem wkurzony.

TommoLou: A ten Nathan to kto?

DaddyH: Pisał mi, że pracownik w mojej firmie, ale ja żadnego takiego kogoś nie mam.

DaddyH: Lou?

TommoLou: Tak sorka zagapiłem się w telewizor.

DaddyH: Musisz coś zrobić z Niallem.

TommoLou: Zabije i zakopię.

DaddyH: Ale jak znowu włamie się na twój telefon.

TommoLou: Pamiętaj zawsze pisze hej tatusiu lub daddy.

DaddyH: Ale on też zazwyczaj tak pisze jako ty.

TommoLou: To będę pisał hej daddy 😘

DaddyH: Okey.

TommoLou: To papa czekam jak wrócisz do domku.

DaddyH: Już i tak wracam.

TommoLou: Czekam.

DaddyH: Pa.

TommoLou: ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top