Rozdział 4
TommoLou: Hi Daddy
DaddyH: Witaj koteczku
TommoLou: Siedzę w domu
DaddyH: Mieszkam w Londynie złotko
TommoLou: Uhuh daleko
DaddyH: A ty gdzie mieszkasz?
TommoLou: Doncaster
DaddyH: To tylko 2 godzinki od stolicy
TommoLou: To aż dwie godziny drogi
DaddyH: Oj tam nie marudź żabko
TommoLou: Nooo dobrze
TommoLou: A wyślesz mi swoje zdjęcie daddy?
DaddyH:
TommoLou: Mrrah
TommoLou: Jak Bóg seksu daddy
DaddyH: Teraz chce twoje zdjęcie
TommoLou: A jakie???
DaddyH: Każde, które jest piękne
TommoLou:
TommoLou: Nie lubię tego zdjęcia
DaddyH: A ja kocham
DaddyH: Jesteś piękny😍😍😍😍😍
TommoLou: Nie daddy
DaddyH: Właśnie, że tak
TommoLou: Hmm nie
DaddyH: Bo dostaniesz karę
TommoLou: Nie
DaddyH: To nie mów, że jesteś brzydki
TommoLou: Ale taka prawda
DaddyH: A gdzie na tym zdjęciu masz uszka?
TommoLou: Usunięte
DaddyH: Ale jak to?😱😱😱
TommoLou: Hybrydy mogą chować uszy i ogon
DaddyH: Ale przy mnie nie ich nie chowaj
TommoLou: Ale ja ich nie lubię daddy
DaddyH: A ja lubię
TommoLou: Ale tatusiu
TommoLou: Nie lubię ich
DaddyH: Nie sprzeczaj się ze mną😡😡😡😡
TommoLou: Ale
DaddyH: Nie ma ale
TommoLou: Nie lubię ich
DaddyH: Przestań natychmiast😡
TommoLou: No ale
DaddyH: Bo zaraz sobie pójdę😡
TommoLou: Nie daddy
TommoLou: Przepraszam
DaddyH: Nie ma przepraszam
TommoLou: A...Ale jak to?
DaddyH: Zaraz przyjadę do ciebie i zleje cię
TommoLou: Ni...Nie proszę
DaddyH: To co ja mam z tobą zrobić
TommoLou: Nie bić?
DaddyH: No nie wiem nie wiem
TommoLou: Proszę daddy
TommoLou: Już będę grzeczny
DaddyH: Napewno?
TommoLou: Yhy
DaddyH: No dobrze, ale i tak już idę
TommoLou: Umm dobrze
TommoLou: Pa daddy
DaddyH: Papa
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top