Rozdział 36
*Nouis*
Niall: Loubear ja nie wiem co mam zrobić.
Louis: Ni co jest?
Niall: No bo Zee i Li chyba nie chcą dziecka zemną. Wiesz dobrze, że jest mało takich mężczyzn jak ja. Daje im podteksty i nic.
Louis: O czym ty mówisz?
Niall: No o tym, że no wiesz, że mogę zajść w ciąże, a Li i Zee chyba tego nie chcą. I co ja mam zrobić?
Louis: Hmm nie wiem. Może powiedz, że chcesz dzieci.
Niall: A nie mógłbyś poprosić Harry'ego aby ich delikatnie popytał?
Louis: Zobaczę co da się zrobić.
Niall: Dziękuje 😗 Jesteś najlepszy.
Louis: Eee powiedz to Hazzie, że jestem najlepszy.
Niall: A o co chodzi macie kryzys?
Louis: Nie mamy.
Niall: Ugh dobra dziękuje raz jeszcze.
Louis: Nie ma za co.
*Larry*
TommoLou: No hej Hazzia.
DaddyH: Lou co się stało?
TommoLou: Mam sprawę podpytasz Zee i Li czy oni chcą dzieci?
DaddyH: Oczywiście, że chcą.
TommoLou: Bo Ni się boi, że nie chcą bo daje im podteksty, że on chce i może w nią zajść a oni nic.
DaddyH: Myślę, że oni nie chcą narazie obarczać Ni.
TommoLou: Czym obarczać? On sam tego chce.
DaddyH: To mu powiedz, że chcą.
TommoLou: A ty chcesz?
DaddyH: Tak chce. Kocham dzieci.
TommoLou: Oh. Ja lecę Hazz.
DaddyH: Lou co się stało?
TommoLou: Bo ja nie mogę dać ci dzieci.
DaddyH: To zaadaptujemy wtedy jak będziesz chciał zostać rodzicem.
TommoLou: Ja myślałem, że ty chcesz abym urodził.
DaddyH: Chciałbym, ale nie naciskam jak nie możesz. I tak cię kocham mimo to.
TommoLou: Mama mówiła, że ja jestem bezpłodny 😞 Pójdziesz ze mną do lekarza się przebadać?
DaddyH: Lou nie przejmuj się tym i tak pójdę.
TommoLou: Dziękuje. Kiedy masz czas?
DaddyH: Zawsze.
TommoLou: Jutro o 14.30?
DaddyH: Dobrze. To pa.
TommoLou: Pa 🙂 Aa przyjedziesz po mnie?
DaddyH: Tak przyjadę po ciebie dziecinko.
TommoLou: ❤
DaddyH: Pokaż się mi.
TommoLou: Po co?
DaddyH: Bo chce dziecinkę moją zobaczyć.
TommoLou: To chwilka ogarnę swoje włosy.
DaddyH: Aż tak.
TommoLou:
DaddyH: Wow mój przystojniak.
TommoLou: Tylko twój.
DaddyH: Tylko.
DaddyH: Lou?
TommoLou: Tak?
DaddyH: Czemu nic nie piszesz?
TommoLou: Zasnąłem przepraszam.
DaddyH: Ooo nie wiedziałem.
TommoLou: Strasznie zmęczony jestem ostatnio.
DaddyH: To idź spać skarbie.
TommoLou: Przyjedziesz i się położysz ze mną?
DaddyH: Już wsiadam do auta.
TommoLou: Czekam.
DaddyH: To pa.
TommoLou: Pa.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top