Rozdział 18

5/6


Daddy: Witaj przystojniaku

Słodziak: Hi daddy

Daddy: Jak tam?

Słodziak: Bardzo dobrze po wczorajszym sextingu śniłeś mi się Zee.

Daddy: Mój Zee ci się śnił wow.

Słodziak: Jak twój? On jest przecież moim tatusiem.

Daddy: Ale jest też moim chłopakiem.

Słodziak: Oh pan Liam?

Daddy: Tak

Słodziak: Dzien dobry panu.

Daddy: Nie jestem panem.

Słodziak: A jak mam na pana mowić?

Daddy: Możesz tak jak na Zee.

Słodziak: Oh tatusiu?

Daddy: Tak

Słodziak: Mam niespodziankę.

Daddy: Ooo a jaką?

Słodziak: Zee mnie widział. Ty chyba nie 🙂

Daddy: Ulala.

Słodziak: 

Słodziak: Podobam się tatusiu?

Daddy: O shit

Słodziak: Aż taki brzydki? Oh pprzepraszam, że to wysłałem.

Daddy: Wręcz przeciwnie jesteś seksowny.

Słodziak: Oh dziękuje.

Daddy: Naprawdę jesteś.

Słodziak: Pokażesz się daddy? Dziękuje jestem cały zarumieniony.

Daddy: 

Słodziak: Oh jesteś gorący tatusiu.

Daddy: Ty też

Słodziak: Dziękuje chyba.

Daddy: Jesteś piękny.

Słodziak: Dziękuje. Tatusiu spotkamy się kiedyś?

Daddy: Tak

Słodziak: Kiedy?

Daddy: Nie wiem.

Słodziak: Oh rozumiem. Nie spieszymy się.

Daddy: Właśnie.

Słodziak: Tatusiu ja musze iść z Lou się umówiłem. Do napisania pa ❤

Daddy: Oh z tym chłopakiem od naszego Hazzy?

Słodziak: Tak właśnie z nim 😉

Daddy: To miłej zabawy.

Słodziak: Dziękuje.

Daddy: To pa.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top