Długa droga/15
OPUBLIKOWAŁAM NIE TEN ROZDZIAŁ WCZEŚNIEJ PRZEPRASZAM!!!!
————————-
-Więc... Jesteś przyjacielem Koshiego, tak?- zapytała dziewczyna zaczynając rozmowę.
-Tak, przyjaźnimy się, a ty, jesteś dla niego...?- zapytała niepewnie chłopak.
-Ummm... W sumie to nie jestem pewna, bardzo mi pomógł ale pewnie ci o tym wspominał-chłopak pokiwał potwierdzająco głową-no i w ramach podziękowania zrobiłam mu bento i tak jakoś zaczęliśmy rozmawiać.-
-Myhym... Spoko- Dachi zamyślił się na chwile- Aaa... Lubisz go?- dziewczyna podniosła gwałtwonie głowę i spojrała zdziwiona na bruneta.
-No... no tak, jest ciekawym i miłym człowiekiem- uśmiechnęła się delikatnie-Trochę jak starszy brat- Dachi wykrzywił się z bólem.
-Jak starszy brat, tak?-
-No może nie całkiem, Koshi jest zbyt przystojny jak na star, huh!- dziewczyna złapała się za usta a jej twarz przybrała kolor dojrzałego pomidora.
-Hehe- Daichi zaśmiał się lekko.-Nie martw się, nie powiem mu-
-Nie, nie, nie o to chodzi-białowłosą delikatnie spuściła wzrok- Mam chłopaka i nie powinnam tak mówić-
-Chłopak nie ściana-odchrząknął nie wyraźnie brunet.
-Co?-
-Nie nic, nie ważne. To kto jest tym twoim wybrankiem?-
-Shu-
-Shu?! Shu Hiragi!?-
-No tak-
-Ale on przecież jest straszny a ty jesteś-
-Heh, wszyscy tak mówią kiedy się o tym dowiadują.-
-Dziwisz się?-
-No... No nie całkiem ale oni go po prostu nie znają. On jako jedyny był przy mnie kiedy tego potrzebowałam... może i było to dawno ale nadal uważam. że to było prawdziwe.-
-Czyli go kochasz?-
-C-Co?!- dziewczyna zrobiła się czerwona jak burak.
-Nim odpowiesz na to pytanie, zastanów się czy to napewno to co myślisz, bo widzisz, bardzo często zdarza się tak, że wydaje nam się, że ktoś jest wyjątkowy, że czujemy do niego coś więcej ale często też okazuje się, że ta osoba nie jest taka jak myślimy, że wcale nie jest dobra i może nawet kiedyś tak było ale teraz się zmieniła a my po prostu nie dostrzegamy ich wad.-spojrzał w stronę dziewczyny. Yuki szła z szeroko otwartymi oczami.- Przepraszam trochę się rozgadałem.-
-To znaczy, heh, u-u nas tak nie jest on naprawdę jest dobry...-
-Okej, skoro tak mówisz to pewnie tak jest.-
__________________
It's been 83 years...
Hej...?
Proszę nie zabijajcie...
W razie czego krzyczcie, upominajcie się i wgl
Jestem ciekawa ile osób po tak długim hiatusie to przeczyta XD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top