59
bucky: wesołych świąt stevie, mam coś dla ciebie
pre-serum steve: nie możemy sobie na to pozwolić, buck. rozmawialiśmy o tym, mamy czynsz do opłacenia, grzejnik jest wyłączony, a w zeszłym tygodniu zostałem zwolniony, pamiętaj-
bucky: STEVE. ZAMKNIJ SIĘ.
steve: *zaciska w złości małe pięści*
bucky: tak jak mówiłem...dlatego nic ci nie kupiłem
steve: ale-
bucky: *podnosi jemiołę nad głowę steve'a*
steve: oHH
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top