Pierwszy dzień

Jesteście ciekawi co tam słychać u naszych islandersów?
Ja tez nie

*zarcik*
Już pierwszego dnia Minho zaczal robic dziwne podchody do każdego z osobna, lecz nie każdy był nim zainteresowany.
Dżej Łaj Dżony znalazł wspólny język z Felixem, a Seungmin dalej bał sie ludzi.Zreszta zobaczcie sami!

-Hej grasz może w fortnite'a?-spytał Felix podchodzac do Dżej Łaj Dżonego

-O BOŻE CHYBA SOBIE ŻARTUJESZ, FORTNITE TO RAKOWA GRA DZIECI SIE UZALEŻNIAJA!-krzyknal w szoku

Felixowi zrobiło sie smutno.
Bardzo smutno.
Bardzo mocno smutno.
Bardzo bardzo mocno smutno.
Miał już odejsc we łzach gdy nagle usłyszał głos Dżej Łaj Dżonego:

-ALE KOCHAM MINECRAFTA!TO NAJLEPSZA GRA ŚWIATA JA NIE WIEM CZEMU NIKT JUŻ NIE CHCE W TO GRAĆ

-O JEZU TAK JA TEŻ KOCHAM MINECRAFTA!-krzyknal Felix skaczac z radości

Tak oto pół dnia przegadali o tym kto ile surków gdzie wykopuje oraz jaki dom z czego zrobili

Minho natomiast postanowił nie tracić czasu i poszedł poznać sie z innymi bliżej.Jako pierwszy cel upatrzył sobie Changbina który leżał na leżaku w cieniu z dala od innych

-Siema wolne?-spytał Minho wskazując na jego kolana.Changbin nie wiedział o co chodzi i co ma powiedzieć więc sie nie odzywał.Minho po chwili usiadł.

-Ale to moje kolana,miałem na nich mąke-powiedział patrząc sie na Minho

-Hehe, mam 3 koty i kocham je bardziej niż ludzi a ty?-spytał Changbina

-A to dlatego jebiesz jak kocia cipa-powiedział zamyślony Changbin

-Ee co?-spytał Minho w szoku

-Ale kręci mnie to-powiedział Changbin

-Spoko, to ja moze pojde-powiedział Minho uciekając

-Posypałbym go mąką-powiedział do siebie Changbin

Minho zobaczył że jakaś piękna syrena pływa w basenie i podbiegł do niej

-Halo piękna syreno!-krzyknął

-Mam na imie Chan i nie jestem syreną,stop procrastinating-powiedział australijczyk

-Nie do ciebie mówie, ty jesteś jakiś dziwny-powiedział Minho-HALO SYRENO SŁYSZYSZ MNIE?

-Że ja?-spytał Hyunjin

-Tak-odpowiedział Minho

-Nie jestem żadną syreną o co ci chodzi napiłeś sie czegos?-spytał zdziwiony Hyunjin

-Ale wyglada pan jak piękna syrena,zaśpiewaj mi prosze-błagał Minho

-J..j..ja mo mo moge ci zaś zaśpiewać jeśli ch chesz...-powiedział Seungmin stojący za Minho

-A jesteś syreną?-spytała kociara

-N..nie ale śpiewam-powiedział nieśmiały

-Dajesz, zaśpiewaj mi.Ale tak z jebnięciem, żeby mi bębenki wypierdoliło-powiedział podjarany Minho

-ALE JA SIE WSTYDZE!-krzyknal Seungmin po czym popłakał sie i uciekł

-Ale pizda-powiedział Hyunjin

-Nie obrażaj go, chłopak jest nieśmiały-powiedział Chan

-Lubie nieśmiałych-powiedział Hyunjin

-To dlaczego powiedziałeś na niego pizda?-spytał Chan

-Też jesteś pizdą, wszyscy tutaj jesteśmy pizdami, niech żyją pizdy-powiedział Hyunjin po czym zniknął pod wodą

-JESTEM PIZDĄ?JESTEM PIZDĄ!!!-krzyknal Jeongin ktory to uslyszal

-A ja Minho, poznamy sie bliżej?-Zawołał do niego Minho

-NIE!-krzyknal Jeongin

-Dobra NIE WIESZ CO TRACISZ!-krzyknal do niego Minho

-ŚMIERDZISZ JAK KOCIA PIZDA!-krzyknal Jeongin

-TAK?A TY JAK GNUJ, CHCESZ NA SOLO?-spytał Minho idac do Jeongina

-DOBRA TYLKO PUSZCZE JENNIE SOLO NA GŁOŚNIKACH!-krzyknal Jeongin

-W sumie to mi sie nie chce-powiedział Minho-Ide znalezc znajomych gdzies indziej-powiedział idac przed siebie

Zobaczył jak Dżej Łaj Dżony i Felix rozmawiaja ze soba wiec postanowił sie dołaczyc

-No i ja potem se ten no diaksowy kilof zrobiłem-powiedział Felix

-Oo i co i od razu lepiej szło cnie?-spytał Dżej Łaj Dżony

-Ja moim kotom kupiłem diaksowe obroże-powiedział Minho

Felix:

Dżej Łaj Dżony:

Minho:

Felix:

Dżej Łaj Dżony:

Minho: I wole chleb niż bułki

-Dobra chodźmy stad-powiedział Felix przerzucajac sobie Dżej Łaj Dżonego przez bark

-No i znowu zostałem sam-powiedział Minho siadajac na leżaku.Chwile jeszcze sie zastanawial nad swoim zyciem ale cisze mu przerwał Jeongin ktory darł morde na balkonie

-AM GOŁIN SOLOLOLOLOLOLO!!!-krzyczal z balkonu

-MORDA TAM!-krzyknal do niego Changbin zalewajac swoja szklanke z mąką wodą

-Ej co robisz?-spytał Woojin

-Robie sobie mącznego drina z wodą-powiedział Changbin dumnie

-Kto normalny pije wode z mąką?-spytał Woojin

-EJ EJ EJ TO NIE WODA Z MĄKĄ TYLKO MĄKA Z WODĄ, KOLEJNOŚĆ MA ZNACZENIE!-krzyczal zabierajac swoja szklanke z woda, odwrocil sie od Woojina i poszedl w pizdu

Przez chwile jeszcze w willi była cisza,ale przerwali ją Felix z Jeonginem

-GEJM MOŁD JEDEN!!!!!-krzyczal Felix

-NIE ROZUMIEM CO MOWISZ!-krzyczal Jeongin zjezdzajac razem z nim na zjezdzalni wodnej

-EJ ZOBACZCIE KTO TO!-krzyknal Chan

-OOOO CZY TO NOWY UCZESTNIK?-spytał Woojin gdy zobaczyli że nowa osoba idzie w strone basenu

Jak myślicie kto to był?
*hehe*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top