Nie od dziś wiadomo, że z przyjaciółmi można porozmawiać o wszystkim. 

Można sobie z nimi również pożartować, czasem nawet przekraczając granice dobrego smaku (no chyba, że tylko ja tak mam).

Musicie jednak przyznać, że insynuowanie komuś, że uprawiał seks analny w komplecie z "safe word", które od razu kojarzy nam się z BDSM, jest nieco przegięciem (albo nie seks analny, ale typowe dla tego gatunku seksu(?) klapsy. W sumie nie wiem po czym tyłek boli bardziej)

Zwłaszcza, że osoba mówiąca (Tony), zwraca się do Kapitana Ameryki.

Nie, serio. To jest naprawdę GEJOWSKIE!!!

(Yep. No homo.)

I n a tym moglibyśmy poprzestać, ale nie! Twórcy stwierdzili, że ten "żart" jest super zabawny (albo skrycie też szipują stony), dlatego postanowili, go użyć jeszcze raz!

Tym razem jednak osoba, która cokolwiek insynuuje, to sam cholerny Kapitan Ameryka!!!

(Ugh..... Weźcie się w końcu ten-teges, a nie walicie do siebie takimi tekstami)

Tak! Sam "super-hetero-Kapitan-cholerny-Ameryka"!

A do kogo mówi ten "żart"?

No przecież oczywiście, że do Starka!

(WEŹCIE MNIE W KOŃCU ZABIJCIE, JA TAM WCALE NIE POTRZEBUJE ŻYĆ, JUŻ JESTEM MARTWA W ŚRODKU!!!)

A na koniec dodam, że oboje, Steve i Tony, craszują się nawzajem jak nastolatki i nikt mi nie wmówi inaczej!