44

Pov. jimin
Zobaczyłem roztrzęsioną i przestraszoną dziewczynę , najwidoczniej coś się stało więc postanowiłem podejść i zapytać co się dzieje , nie przeszkadzało mi że dziewczyna weszła nam do pokoju i stwierdzila ze bedzie miala z nami pokój wkońcu się nie dziwię Słyszałem co się działo gdy dojechaliśmy , usiadłem obok dziewczyny i pomagałem jej się rozpakować
- T/I ... Co się dzieje ?..
Koniec Pov. jimina
Cała się trzęsłam i gdy poczułam kogoś ręke na moim barku odwrocilam się przodem do niego i wtuliłam się w jego tors
- Prawdopodobnie jestem w ciąży...
JM- Będę wujkiem ?
- Ja nie chce Jimin... Nie chce dziecka bo nie jestem gotowa w szczególności z Kookiem ...
JM- Kookiem ?!
- Tak... - Wtulałam się w chłopaka i gdy skończyłam się do niego tulić i skończyłam się rozpakowywać , położyłam się
JM- T/I .. Może zrobisz test ciążowy ..
- Jutro Jimin.. Wole się uspokoić...
JM- Dobrze ... Chcesz herbate ?
- Nic nie chce Jimin... - Usiadłam i patrzyłam mu w oczy - Chim.. boję się...
JM- naprawde nie wiem jak ci pomóc ..
V- Będziemy wujkami... Po prostu ...
- Ale zrozum że nie chce ! Jestem za młoda !!
JM— Idź spać .. - Położyłem się z dziewczyną i wtuliłem sie w nią masując jej delikatnie głowę , gdy zasnęła poszedłem się umyć a tae po mnie i wróciliśmy do łóżek ,  zasnęliśmy po długich rozmowach i poczułem  małą rękę na moim torsie , dziewczyna popatrzyła na mnie swoimi pięknymi oczami i wtuliła się w mój tors , zarzuciła nogę na mnie i wygodnie zasnęła
Pov.T/I
Obudziłam się rano wtulona w tors Parka , usiadłam i wzięłam z szuflady test ciążowy po czym poszłam zrobić test , usiadłam i po tym gdy to zrobiłam popatrzylam na test - Nie jestem w ciąży... - Uśmiechnęłam się szeroko i pobiegłam do chłopaków , rzuciłam sie na jimina i krzyczałam ze szczęścia że nie będą wujkami
JM- Hej ... Spokojnie - Zaśmiałem się i patrzyłem na dziewczynę - Nie jesteś w ciąży ?
- NIE !! Boże jedziemy na kręgle wkońcu ..
JM- Nie dzisiaj ... Jade z chłopakami na zakupy .. ty zostajesz z Kookiem
- Co ..?! A..ale ja nie chce Jimin ...
JM- No trudno maluchu... - Ogarnęlismy się i pojechaliśmy na zakupy 
Pov.Jungkook
Dowiedziałem się że chłopaki pojechali więc postanowiłem pójść do T/I , usiadłem obok niej i oparłem rękę o kolano - Ładny dzisiaj dzień .. prawda ?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top