4

Ja: Ile ty tak w ogóle masz lat?

Niall: 17^^

Ja: Ja pierdole! Przecież ty jeszcze dzieckiem jesteś!

Niall: To ty ile masz w takim razie lat Panie dorosły? ;-;

Ja: Za niedługo 21. I ty jeszcze pijesz alkohol? Nie jesteś pełnoletni!

Niall: Nie wiem o co ci chodzi, to nie jest duża różnica... I nie wierzę, że ty w wieku 17 lat nie piłeś alkoholu...

Ja: No nie piłem, dopiero na 18 urodziny się napiłem.

Niall: NIE WIERZĘ.... Lewis jest przecież taki wyluzowany! Czemu wy jesteście przyjaciółmi? Może dlatego, że przeciwieństwa się przyciągają, czy coś tam...

Ja: Louis, on ma na imię Louis. Nie zwracaj na niego uwagi, zachowuje się czasami gorzej niż dziecko.

Niall: Sorki.

Niall: Muszę cię rozruszać starcze! Spotkamy się na jakiejś domówce?

Ja: Nie Niall. Po pierwsze jestem dla ciebie za stary. Po drugie, ja nie chodzę na domówki.

Niall: Oj no weź Haz! Nie możesz tak żyć! Bez żadnej zabawy i przyjemności z życia. Czasami też trzeba zaszaleć.

Ja: Podziękuję.

Niall: Jeszcze cię przekonam.

Niall: Mam ci wysłać jakieś zdjęcie?

Ja: Ale czego? No chyba nie takie zdjęcie...

Ja: Jejku dziecko nie rób tego!

Niall: Przecież ja żartowałem :') Tobie serio trzeba pomóc....

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top