Kłótnie Klejnotów

Lapis: Hej,  hej

Perła: Zastanawiacie się, dlaczego nie ma dalszej relacji z Bieszczad?

Lapis: To dlatego, że chcemy wykonać wyzwania od was. 

Perła: Tak... 

Perydot: Granat! Pytanie do Ciebie, od Steven_Universe_150!

Granat: Wal śmiało.

Perydot: No więc:

Granat.  Czemu nigdy kiedy Rubin i Szafir się łączą?  Nie wykonują tańca fuzji?

Granat: Nie potrzebujemy tańca fuzji. Dla nas wystarczy po prostu, zbliżenie się do siebie.

Steven: *Gwiazdy w oczach*

Ametyst: Miiiłość roooośnie wooookół naaas.

Granat: To prawda ^^^ (Taka buźka jest dlatego, że Granat ma troje oczu)

Perydot: Mamy jeszcze wyzwanie od Steven_Universe_150:

Granat: mów wspaniałe rzeczy o Diamencie którego najbardziej nie lubisz *sorki za to ale jestem bardzo ciekawy jak zareagujesz*

Granat: Wyzwanie to wyzwanie... Niebieska Diament! Jest taka wspaniałomyślna, mądra i piękna! Nie cierpi fuzji... I to słuszne... Bardzo lubię Niebieską! Jak mogę być dla niej taka zła! Mogę już skończyć...?

Steven: Tak.

Granat: *Rozłącza się*

Rubin: Steven_Universe_150, ZABIJĘ CIĘ!

Szafir: Dalej Rubin! Wierzę w Twoją siłę!

Steven: Spokojnie! D:

Perydot: Kolejne pytanie!:

Perło i Ametyst: jak długo możecie utrzymać Opal?

Ametyst: Do tego momentu, kiedy Perła  zacznie mnie wkurzać.

Perła: Do tego momentu, kiedy Ametyst stanie się... Taka jaka jest na co dzień!

Steven: NIE KŁÓĆCIE SIĘ! CZY ZAWSZE JA MUSZĘ WAS USPOKAJAĆ?!

Rubin, Szafir, Perła i Ametyst: Wybacz Steven...

Steven: Tak lepiej ^^

Lapis: Jeszcze jedno wyzwanie dla Stevena i kończymy. Jest ono od Eowina_z_Araluenu:

Steven : SPROWADŹ OFF-COLORS DO BEACH CITY!!!

Steven: Jasne! *Idzie do teleportera*

*Kilkadziesiąt minut później*

Granat: Gdzie on jest...?

Steven: *Wraca* Tutaj! ^^

Padparadża: Hej wszystkim

Granat: To ty pewnie jesteś Padparadża, tak?

*chwila ciszy*

Padparadża: Spotkany tutaj drużynę klejnotów!

Granat: MOJE MARZENIE SIĘ SPEŁNI! *Błyskawicznie pchnie na Padparadżę Ametyst i Perłę*

*Powstaje Opalit*

Granat: *Gwiazdy w oczach*

Steven: *Gwiazdy w oczach*

Perydot: Co tu się dzieje?!

Lapis: Fuzja -_-

Granat: TAK! FUZJA! *Gwiazdy w oczach*

Rodonit: Opalit jest taka śliczna ^^

Fluoryt: WonszWen, jesteś genialna

Lapis: Tym ślicznym akcentem, zakończymy rozdział. Czekamy na wasze pytania i wyzwania. Nie długo kolejna część relacji z Bieszczad. Zdrówka życzy:

~Anonimowy_Bob_SU~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top