Od razu mówię, że trochę się tu rozpiszę.

Obejrzałam ten filmik ⇧ i chciałam się wypowiedzieć na ten temat, a że moich znajomych to nie obchodzi więc piszę to tutaj, bo w sumie ta książka po to powstała.

Nie musicie go oglądać, aby zrozumieć o czym piszę, ale ogólnie tematyka tego kanału jest bardzo ciekawa i polecam z całego serca. Może nie zgadzam się ze wszystkim o czym mówi, ale gościu zdecydowanie zna się na rzeczy i mądrze gada.

Ten filmik zmienił trochę moje postrzeganie roli płci w społeczeństwie i odkryłam czemu wcześniej, tak bardzo, się z tym nie zgadzałam.

Mężczyźni od początku istnienia dominowali nad kobietami. To oni zajmowali się nauką, pracą fizyczną i utrzymywaniem rodziny; podczas, gdy kobiety zajmowały się domem i wychowaniem dzieci.

Dlatego taki model rodziny utrzymywał się przez wiele lat i nadal jest powszechnie spotykany. Kobiety wykształciły w sobie uczucie empatii i troski. Za to mężczyźni odwagę, chęć konkurencji i przywódczość (na pewno nie ma takiego słowa XD).

Ruchy działające szczególnie w czasach przed IWŚ np. sufrażystki, doprowadziły do uzyskania przez kobiety w wielu krajach praw wyborczych, a następnie równouprawnienia. Wtedy nastąpił przełom i kobiety zaczęły odgrywać większą rolę w społeczeństwie.

Oczywiście nic nie zmienia się nagle i rolę płci, wciąż się utrwalają. Jednak ja, jako kobieta, jestem wdzięczna wszystkim pokoleniom feministek, które walczyły za to, abyśmy teraz mogły żyć lepiej.

Kobiety i mężczyźni nigdy nie będą w pełni równi. Nawet nasza budowa nam na to nie pozwala. My rodzimy dzieci i zmagamy się z okresem, a oni posiadają od 30 do 50% więcej siły fizycznej oraz w większości przypadków mają lepiej rozwinięte myślenie logiczne, ponieważ walczyli o nasze przetrwanie przez tyle lat i w ich genach zapisało się szukanie rozwiązań.

Ale wrócę do feministek. Sama nią jestem i najbardziej irytuje mnie, gdy ktoś zarzuca mi, że nienawidzę mężczyzn i oczekuje niewiadomo czego od świata.

To jest rażący stereotyp. Feministki nie walczą o to, aby kobietom było lepiej niż mężczyznom, ale abyśmy w miarę możliwości mieli równe prawa. I nie jest to tylko dla kobiet, ale i dla nich. Moim zdaniem ważne, abyśmy w sprawach zawodowych, społecznych i uczuciowych mieli takie same szanse. Niech każdy startuje z tej samej pozycji.

Kobiety powinny zarabiać tyle samo co mężczyźni, jeżeli wykonują taką samą pracę i z takim samym efektem. Mężczyźni za to, powinni mieć prawo do okazywania swoich uczuć i żaden z nich nie powinien być z tego powodu wyśmiewany, ani wyzywamy.

Faceci częściej chorują na depresję i popełniają samobójstwa. A to wszystko przez to, że bardziej kryją się ze swoimi uczuciami i boją się do nich przyznać, bo to oni powinni być tymi silnymi. Społeczeństwo za dużo od nich wymaga, dlatego bardzo szanuję chłopaków, którzy potrafią się przyznać do tego co czują, nawet przez płacz, bo to jest prawdziwa odwaga.

Zależy mi też na tym, aby dziewczynki, mogły się bawić autkami, grać w piłkę i nosić niebieskie ubrania, a chłopcy mieli prawo do zabawy lalkami i mówienia co czują. Niech nikt na nich dziwnie przez to nie patrzy, bo każdy powinien mieć prawo do robienia tego co lubi i na co ma ochotę, bez względu na płeć.

Same role w społeczeństwie nie są złe, bo pozwalają nam przetrwać. Złe są natomiast stereotypy tworzące się wokół nich, często sprawiające innym przykrość i podcinające skrzydła.

Nawiąże jeszcze do swojego życia i dlaczego nigdy nie podobało mi się szufladkowanie ludzi.

Ja jestem umysłem ścisłym (co widać po tym jaki mam zły styl pisania XD), zawsze bardziej lubiłam matematykę, fizykę i ogólnie przedmioty ścisłe. Również wolę przebywać w grupie chłopaków, kocham grać w piłkę nożną i ją oglądać, w dzieciństwie bawiłam się autkami i kolejkami, a teraz często ubieram się w męskim stylu i kocham robotykę i mechatronikę.

W dodatku mam osobowość analityka, jestem słaba w kontaktach międzyludzkich i może znam się na ludziach (interesuję się psychologią i socjologią, więc jestem jedną wielką skrajnością), ale sama nie wiem czy ich rozumiem. Albo inaczej. Rozumiem chłopaków, a dziewczyn prawie nigdy nie. Chyba, że znajdę taką podobną do mnie lub taką, która mnie rozumie, to dogadujemy się doskonale XD

No ale i tak. Czy to wygląda dla was, jak idealna pani domu, troskliwa matka i żona?

No nie.

Dla mojej mamy i reszty rodziny też nie. Byłam swego rodzaju czarną owcą.

Ale na szczęście już się z tym pogodzili i zaakceptowali mnie taką jaką jestem. Chcę w przyszłości zostać inżynierem i osiągnąć coś więcej. Świat się zmienia i powinniśmy odsunąć się od tych tradycjonalistycznych poglądów, na rzecz nowszych. Bo potem zostaniemy z motyką w wielkim mieście i będziemy płakać.

A więc podsumowując te moje 700-słowne rozważania, każdy z nas jest inny, dużo osób łapie się w ramach ustalonych przez społeczeństwo, ale jest też duża grupa, która wyróżnia się i nie należy ich przez to obrażać.

Dodam jeszcze, że zarówno mężczyzna może być ofiarą przemocy domowej, jak i kobieta prezesem firmy.

O i chętnie podyskutuje tu albo na priv na ten temat lub na każdy inny podobny, bo bardzo mnie to interesuje.

Ogólnie po tym jak to napisałam znalazłam tysiące innych tematów, na które chciałabym się wypowiedzieć np. subkultury młodzieżowe (robiłam o tym prezentacje na wos i chyba sam pan miał już dosyć mojego gadania XD).

I mam nadzieję, że to co napisałam jest w miarę zrozumiałe, bo jak już mówiłam nie umiem układać ładnych i spójnych wypowiedzi. Nie lubię tego, bo zawsze mam dużo do powiedzenia, a nie umiem ubrać tego w słowa.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top