34.

-Co to znaczy, że masz zamiar radzić sobie sam? Jesteś jeszcze dzieckiem!

~Nie krzycz na mnie.

-Wybacz...

-Nie ogarniam co ty wyprawiasz.

~Trudno.

~Nie dzwoń do mnie.

~Nie chcę przez ciebie cierpieć.

-S-słucham...

-Jeongin co ty...

~Sprawiłeś, że otworzyłem się na świat, na ludzi.

~Że zacząłem o siebie walczyć.

~Dzięki tobie poczułem się wartościowy.

~Byłem szczęśliwy tylko przy tobie.

~Nadal jestem szczęśliwy tylko przy tobie.

~I to było błędem. Jest i będzie.

~Dałeś mi tyle...

~... A zabrałeś jeszce więcej.

~Nie umiem bez ciebie funkcjonować.

~D-dlatego...

~To koniec, hyung.

~Jeżeli nie możesz być w moim życiu.

~To nie chcę cię w nim więcej.

~Ja wiem, że przesadzam.

~Że nie ma cię kilka miesięcy i pieprzę głupoty ale...

~Już nie wytrzymam.

~Hyung?

~Pamiętasz jak kiedyś spytałeś czy byłbym z tobą?

~Byłbym.

~Chan...

~Nie płacz.

-J-jak mam te-ego nie robić...

-Wró-óce.

-Przysięgam.

-Wytrzymaj jeszce-e trochę, jeo-jeonginie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top