19.
~Chan, muszę się wygadać.
~A że jesteś na uczelni to ci się nagram.
~Więc...
~Hyebin dzisiaj mnie pobił.
~Nie jakoś bardzo ale boli mnie oko i nos.
~Myślisz że mi go złamał?
~I trochę zwyzywał.
~Bardziej niż kiedyś.
~I...
~Próbowałem mu oddać. Naprawdę.
~Ale wiesz, że jest silniejszy.
~A potem przyszedł pan od matmy i jak się zapytał co się stało to Hyebin powiedział że ktoś mnie pobił i że to on mnie tak znalazł. Bo to było chwilę potem jak przestał mnie bić.
~I oczywiście pan mu uwierzył.
~Ale zaprowadził mnie do pielęgniarki.
~I bardzo potrzebuje żebyś mnie przytulił.
~I nie wiem czemu on to wciąż robi.
~Ale nieważne, kończę już.
~Pa, hyung.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top