( sen ) APOLLO X MORFEUSZ

TW.
god's!au
( fluff )

_______

Morfeusz jak zwykle leży na jednej z chmur obserwując malinowe sny swojego skrytego kochanka. Snuję myślami, piję nektar, podjada ambrozję i rozmawia z piękną Selene. Obserwują jednego z bogów, mowa tu o Apollinie, który nocą wyleguje się na wielkim łożu, śniąc o najpiękniejszych stworzeniach. Selene co rusz komentuje niebiański wygląd bożka, mówi o jego złocistych lokach, wspomina o lśniących, niebieskich tęczówkach i porusza temat jego ubioru. Ubiera się modnie, stylowo i uważa się że ma najlepszy gust ze wszystkich bogów. Jest najpiękniejszy, każdy wie że z jego pięknem nie da się rywalizować.

— Myślę że ma piękny głos, każdego wieczoru słyszę jak śpiewa. — Mówi Selene układając twarz na dłoniach, które ułożyła na jednej z chmur. Morfeusz przewraca oczami bo on jest tego pewien. Apollo pięknie śpiewa. Jego głos jest perfekcyjny, donośny, lekki i dobrze się go słucha. Ma świetną dykcję, czym sprawia że słowa wypowiadane przez jego usta są czystsze niż u kogoś innego. — Ma piękny nos. — Mamrocze bogini wpatrując się w miejsce w które zamieszkuje Apollin. — Ma piękne usta, ciekawe jak smakują. — Zastanawia się kobieta zawijając włosy na palce.

Morfeusz marszczy brwi bo nikt poza nim nie może smakować ust Apolla. Lecz nie komentuje słów wypowiedzianych przez Selene, wie że bogini bywa zawistna gdy sprzeciwi się jej słowom.

Noc jest piękna. Pełna lśniących gwiazd, które stanowią drogę dla podróżników, tworzą piękne zbiory które Morfeusz może bez zastanowienia wytykać palcami. Księżyc świeci tak samo jak Selene, która nie przestaje komplementować bliźniaka Artemidy. Wieje delikatny wietrzyk, który rozwiewa ciemne włosy Morfeusza, jego rozlegle skrzydła delikatnie falują od powiewu wiatru. Myśli Boga snu wędrują do najdalszych krain, obserwuje sny które przejawiają się podczas snu Apollina.

— O czym on śni? — Pyta nagle Selene, na co Morfeusz prycha.

— Nie wiem tego. — Odpowiada Morfeusz znudzony obecnością bogini. Kobieta wzdycha przewracając oczami na słowa swojego kolegi. Morfeusz czasem bywa zbyt obojętny i ogólnikowy, nigdy nie opowiada o swoich uczucia czy chociażby myślach. Jest skryty i trudno go ujrzeć.

— Przecież wiesz. Dlaczego nie chcesz mi powiedzieć? — Szepcze bogini kołysząc się na swoich skrzydłach. Morfeusz bierze głęboki wdech gdy Selene znajduje się za jego plecami i zaczyna wodzić rękoma po jego nagich plecach. — Morfeuszu, przecież jesteśmy przyjaciółmi.

— Wiedzieć mogę to tylko ja i mój ojciec. Nie twoim interesem są sny Boga Apollina. — Odpowiada jej bożek. Selene jęczy rozczarowana słowami Morfeusza i zabiera dłoń z jego ciała. Oddala się od niego na swoich skrzydłach lecąc ku horyzontowi. Od tamtej pory Morfeusz zostaje sam, sam z gwiazdami i snami, które pozostają pod jego nieustanną opieką.

©KYUKI 2023!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top