Epilog
*Perspektywa Pj'a*
Minął już rok. Mam młodszego brata, Grandieta. Mama i Tata wzieli ślub, razem z Panem Horrorem i Panią Lust. Wiecie, podwójny ślub. Pani Cj zniknęła, pewnie dalen walczy i swój śwat. Ogólnie, jesteśmy szczęśliwą rodziną. Co prawda zdażają się kłótnie, ale ti nie uniknione. Cioci Geno i wujkowi Reaper tydzień przed narodzinami Grandieta, urodził się Goth. Wujek Fresh, często do nas przyłazi, co mnie cieszy, bo tata się zawsze zawiesza, a to śmiesznie wygląda. Ale... Może to nie wszystko?
****************
KUNIEC! :3 Wiem, epilog do dupy, ale cuż. Bywa. Tak, będzie kontynuacha tego, na co wskazuje zdanie ,,Ale... Może to nie wszystko?" Tak, zrobie FreshPeper... Kiedyś XD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top