Primus! Jak ja się stęskniłam do bezpośredniego zwracaniem się do moich czytelników na Wattpadzie!

Moi drodzy! No ni ch*ja! Nie ma nowego rozdziału!

Bardzo za to przepraszam, ale... poprawki się przeciągają i to bardzo, i nie mogę na to nic poradzić. Złodziejem czasu są przede wszystkim studia, zaraz potem obowiązki w domu, a potem jeszcze raz studia. Nie zawsze mam też siłę i chęci na poprawianie, więc piszę resztę swoich fanfików. Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe? 

Co chciałam powiedzieć... W trakcie wrzucania poprawionych rozdziałów, doszłam do wniosku, że cholernie żal mi tych komentarzy, którymi mnie tak pięknie uszczęśliwialiście przez całą moją karierę na Watt (bo jakby nie patrzeć, "Zafira" to zdecydowanie mój wiodący fanfik), a które niestety tracą swoje odnośniki i tym samym sens. One są, ale nie wiem, czego się tyczą. Dlatego, po przemyśleniu wszystkich za i przeciw uznałam, że najlepiej będzie poprawić to co mam i utworzyć nową książkę na profilu.

Jeszcze dzisiaj powinna się pojawić nowa wersja "Zafiry | Transformers" na moim profilu, więc jeśli dalej wam zależy na poznaniu dalszej historii dziecinnej Autobotki, to zapraszam tam, bo tutaj będą pojawiać się ewentualnie moje rozkminy. Ta wersja pozostanie na moim profilu, ciągle dla was dostępna, bo wasze komentarze to majstersztyk.

Druga rzecz: może niektórzy pamiętają, że coś kiedyś wspominałam, że nowa wersja nie będzie się zbytnio różnić się szczegółami fabularnymi od starej, więc nie będzie konieczności ponownego czytania tego ff - wycofuję się z tego. W moim odczuciu nie zmieniło się wiele, ale u was, osób, które nie znają tego na wylot jak autor, mogą pojawić się ostre zgrzyty, a może nawet przepaści w fabule. W związku z tym, zapraszam do czytania nowej wersji od samego początku.

Jeszcze raz przepraszam, że to nie rozdział i życzę miłego czytania. ;-)