Co to znaczy?
Flota wroga to Separatyści... hmm tak sobie myślę że gdybym zwerbował wtedy tylko mandalorian i Mon Calamari nie było by tej wojny, Jaki ja głupi jestem! No cóż, to jest stary model krążownika klanu bankowego, i tylko dlatego kazałem ruszyć samym krążownikom klasy Victory, mają one silne działa boczne i gdy atakują one na wprost są słabsze, w odróżnieniu do Gwiezdnego niszczyciela który słaby jest tylko jak odwróci się tyłem do przeciwnika, ale mniejsza z tym. Gdy rozkazałem aby mój krążownik podleciał z resztą ale od frontu nagle Jennifer wszedła na mostek i obserwowała z wielkim zaciekawieniem. Tak strzelaliśmy aż w końcu krążownik padł, dziwne że jeden hmmm... no cóż, wyszedłem z Jennifer z mostku kierując się w stronę mojego pokoju, a po wyjściu powiedziała.
-Czy... tam byli jacyś ludzie Boss?
-Nie... (Nawet nie wiem cholera)
-A co tam było?
-Masa droidów bojowych...
-A co one chciały nam zrobić?
-Zabić...
Nagle Jennifer się uśmiechnęła i powiedziała.
-A ty naprawdę myślisz że nie wiem że był to krążownik klanu bankowego separatystów? Za głupią mnie masz?
-Eeeehhh....
-Ok ok nie skomentuję i udam że tego nie słyszałam... chodź już.
Nawet nie wiedziałem z kąd ona to wie, ale już trudno. To jest w stu procentach nie ważne, ważne jest to że Vader wrócił zostawiając Grievousa na ziemi, jest teraz na Gwieździe Śmierci, muszę mu wszystko zameldować, tak więc po skoku w nadprzestszeń zanleźliśmy się na orbicie Kuat i zaraz po tym jak najszybciej przyleciałem na Gwiazdę śmierci po czym szybko wylądowaliśmy ale nie spodziewałem się całego batalionu który stał na baczność w szeregu i pokazywał mi drogę.
Szedłem szybko jak najszybciej w stronę Vadera a tam zobaczyłem....
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top