Wciąż

Momentalnie oprzytomniałem. Sturlałem się z Ginny, która w pośpiechu zaczęła się ubierać.

- Za grosz subtelności – naskoczyłem na Malfoya. Nie ukrywałem, że jestem wściekły.

Ślizgon tylko wzruszył ramionami.

- Wszedłem do SWOJEGO pokoju – powiedział bezbarwnie. – Kilka razy ci mówiłem, Potter, żebyś nie...

- Mógłbyś powiedzieć mi to po wszystkim! – krzyknąłem.

- Skończcie – burknął tylko Malfoy i opuścił sypialnię.

Czując na twarzy rumieńce zażenowania, spojrzałem na Ginny. Ta jednak, o dziwo, uśmiechała się.

- Nie przejmuj się – powiedziała, zakładając sweter. Poczochrała sobie przy tym włosy. – Malfoy już taki jest, nie ma co psuć sobie przez niego dnia.

Pokiwałem głową. Dopiero teraz poczułem się zawstydzony tym, do czego doszło między nami. Kilkakrotnie otworzyłem usta, by zacząć ten temat, ale Ginny najzwyczajniej w świecie skończyła się ubierać, cmoknęła mnie w policzek i wyszła, podśpiewując.

A ja nadal nie wiedziałem, co o tym myśleć. Spędziłem na rozważaniach kilka godzin. Gdy skończyłem, nadal nic nie wiedziałem. Prawda była taka, że pieszczota nic dla mnie nie znaczyła. Owszem, dobrze się podczas niej czułem. Chyba byłem trochę niewyżyty.

Ale nie kochałem Ginny, a ona nie kochała mnie.

Chyba najlepiej będzie o tym zapomnieć.

W pewnym momencie przypomniałem sobie, że przed wtargnięciem Ginny dostałem wiadomość od Nemo. Usiadłem przy biurku i raz jeszcze ją odczytałem.

Nie rozmawiaj z Malfoyem, napisałem pospiesznie. Cieszyłem się, że chłopak wyszedł z pokoju kilka godzin temu. Gdyby się dowiedział, że to ja Cię przysłałem, pewnie by mnie zabił. Zresztą przed chwilą prawie to zrobił. Całowałem się w naszej wspólnej sypialni, nakrył mnie z dziewczyną.

To chyba nie jest powód do pretensji, skoro zaczęliśmy, gdy go tu nie było.

Zresztą cała sprawa macanki też jest trochę zagmatwana, ale o tym nie będę Ci opowiadał. Raczej nudne. I wziąłbyś mnie za debila. Co najmniej.

Tekst wsiąkł w papier, wiadomość została wysłana.

Z braku lepszego pomysłu wsunąłem się pod kołdrę.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top