Od autora

Witajcie. Zwracam się do Was z prośbą dość banalną, lecz bardzo ważną. Nie przedłużając:

Czytając o losach bohaterów tego opowiadania, wyrzućcie z głów film i aktorów. Inaczej to nie wyjdzie. Czytając o Harry'm, patrzcie na chudego chłopaka o pustych zielonych oczach. Wypraszam sobie, by był to Daniel Radcliffe. Nie chcę tu także żadnej Emmy Watson, żadnego Toma Feltona ani reszty gromadki. Jeśli nie macie własnych wyobrażeń bohaterów, stwórzcie je. Przeczytajcie opisy w internecie. Sięgnijcie raz jeszcze po książki, jeśli to byłaby dla Was pomoc.

Nie chcę mieć tu NIC z filmu. Nie chcę przerysowanych postaci o idealnych buźkach. Jeśli napisano, że Harry zawsze miał problem z ułożeniem włosów, bo zwyczajnie nie dało się ich ujarzmić, spójrzcie na bohatera tak, jak stworzyła go autorka, a nie matka Daniela R. Według książki Harry był chudy i drobny jak na swój wiek, więc, do ciemnej cholery, zobaczcie go w ten sposób! Bez kaloryferów i bicepsów! Bez krótko ściętych włosów!

I przyłóżcie się do Ginny, proszę. Ginny z książki i Ginny z filmu to dwie zupełnie różne postacie. W moim fanfiku nie ma miejsca na tamtą ciapę.

Kończąc: jeżeli trafili tu jacyś fani filmu i czują nie obrażeni - mówi się trudno. Nie zamierzam przepraszać. Nie będę też jechać po produkcji, bo nie widzę w tym sensu. Zwyczajnie wskazuję, jak powinno się patrzeć na moje opowiadanie, by znaleźć w nim więcej sensu. Poza tym - takie odświeżenie wyobrażeń jest czymś wspaniałym. Naprawdę polecam.

Pozdrawiam z dna kieliszka, Nie-Boski Lekarz. 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top