•~|5|~•
Rysek z medi ja rysowałam UwU
Pov. Rosji
Byłem właśnie wraz Niemcem pod naszym domkiem, a tak dokładniej to pod domkiem rodziny Niemca , trzymaliśmy nasze bagaże. Mój towarzysz odłożył bagaże na ziemię, by mieć wolną rękę i zadzwonił do drzwi. Pochwili otworzyły się i zobaczyć można było kobietę o białej cerze ,na środku twarzy miała czerwone kółko z którego wychodziły paski i miała kocie uszy i ogon. Kobieta mocno przytuliła kraj przede mną.
- Mój Niemcy końcu jesteś jak ty wyrosłeś!- powiedziała uśmiechając się i tuląc go mocno.
- Też tęskniłem mamo- powiedział przytulając ją również.
- A ty to pewnie Rosja?- te słowa skierowała do mnie
- Tak to ja pani Imperium japońskie- odpowiedziałem życzliwie
- Podobny bardzo do ojca - powiedziała współczującym głosem - wchodźcie nie możecie tak przecież stać.- po tych słowach odsunęła się w bok robiąc nam przejście. Niemcy podniósł swe bagaże i wszedł do środka ,a ja za nim. Mieszkanie było bardzo ładnie i ciekawie zaprojektowane. Imperium japońskie z tego co się domyślam do kuchni.
- Chodź zaprowadzę cię do twojego pokoju- powiedział Niemiec i poszedł do przodu, podążyłem za nim. Weszliśmy do salonu, na sofie która się tam znajdowała siedziała dziewczyna bardzo podobna do Imperium Japońskiego tylko z kółka na twarzy nie wychodziły paski, była młodsza i miała kompletnie inny styl ubioru co tamta kobieta. Przeglądała coś na telefonie z uśmiechem.- Rosja bądź cicho może nas nie zauważy- powiedział szeptem i zaczął iść ostrożnie dalej. Gdy byliśmy już przy schodach ...
- Kon'nichiwa min'na!!!- krzyknęła dziewczyna z kocimi uszami
- Japonii nie strasz nas tak więcej ! - krzyknął przerażony, przyznam też się lekko przestraszyłem
- oh no przepraszam , ale aż nie mogłam się powstrzymać:3 - powiedziała i zachichotała.Niemcy i ja zaczęliśmy iść na górę ,a Japonia z nami. - em... Sis nie chcę ci nic mówić, ale czemu idziesz z nami na górę ?
- Może dlatego, że mój pokój jest na górze idioto Hihihi- odpowiedziała. Gdy byliśmy już na szczycie schodów to Japonia poszła do jednego z pokoi , zapewne do swojego,a nasza dwójka stanęła przed dwoma drzwiami.
- Teraz nie mam stu procentowej pewności , które więc otworzę tę może się uda mi trafić lub nie. - oznajmił , położył dłoń na klamce i je otworzył. Ja odrazu zamknąłem oczy gdy ujrzałem co kryje się za drzwiami, a mianowicie pokój drugiej siostry Niemca czyli Austrii i najgorsze jest to, że w momencie gdy mój kumpel otworzył drzwi dziewczyna właśnie ściągała stanik.
- NIEMCY ! PUKAJ ZANIM OTWORZYSZ !!>\\\\< - Nakrzyczała na brata, zawstydzona ,a Niemcy z hukiem zatrzasnął drzwi.
- czyli te drugie drzwi ?- zapytałem otwierając oczy i patrząc na kompana
- te drugie drzwi.- oznajmił.
~time skip~
Po rozpakowaniu się , postanowiłem pozwiedzać okolice. Wyszedłem z pokoju i kierowałem się w dół po schodach, gdy byłem w salonie ujrzałem ojca mojego przyjaciela.
- Dzień dobry ||| Rzeszo - przywitałem się z nim
- Guten Tag Russland- odpowiedział mi mężczyzna uśmiechając się pokazując swe kły jak u rekina.
Poszedłem do drzwi frontowych, ubrałem buty ,żadnej bluzy nie ubierałem ponieważ tu jest bardzo ciepło i bym się poprostu ugotował. Będąc przed posiadłością rozejrzałem się w , którą stronę najlepiej pójść. Ujrzałem park i tam się też skierowałem. Muszę przyznać park był bardzo ładny i dało się odprężyć. Gdy tak szedłem w pewnym momencie ktoś we mnie wszedł.
- Eh przepraszam- przeprosił koleś - Hmm... Nie widziałem cię tu nigdy, jesteś nowy ?
- Tak jestem Rosja, a ty? - przedstawiłem się.
- Oh ja jestem Meksyk
Podłuższej rozmowie dowiedziałem się,że będziemy razem chodzić do szkoły. Pożegnaliśmy się i poszliśmy w własne strony. Jedno mogę powiedzieć o tym typie jest miły ... Sztucznie
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top