[ w a ż n e ]

cześć.

długo mnie tu nie było, yeah, ale nie zamierzam tłumaczyć się nauką czy innymi rzeczami, po prostu straciłam chęć do wykonywania jakichkolwiek grafik - z tego co pamiętam, raz czy dwa zrobiłam coś dla znajomych i troszkę więcej tak dla siebie, poza tym nic więcej. przez tą przerwę znacznie pogorszyła się jakość moich prac i to mnie totalnie zdemotywowało, przez co przez długi okres nie dotykałam się nawet do gimpa czy picsarta. ostatnio jednak pobawiłam się trochę gimpem i muszę przyznać, że to co mi wyszło było całkiem okej.

dzisiaj weszłam na to konto, spojrzałam na statystyki tego - i woah, nie wiem kiedy i jak, ale dobiliście tu prawie dziewięciuset wyświetleń. ślicznie dziękuję, bo to naprawdę miłe uczucie, kiedy widzisz, że aż tylu osobom [bo, jak na mnie, 60-100 osób na rozdział to serio dużo, okay] chciało się w ogóle wejść na twoją pracę i że doceniają to, co tworzysz!

myślałam dziś nad tym wszystkim i doszłam do wniosku, że gdybym jeszcze troszkę dopracowała to, co teraz tworzę, mogłabym wznowić spiżarnię... ale pod inną nazwą i na innym koncie.

yah, zakładanie nowych kont było kolejnym powodem, dla którego tak długo mnie nie było. teraz, dokładniej od dwudziestego szóstego kwietnia, czyli przeszło dwóch miesięcy, mam stałe [najpewniej na zawsze] konto [tak się chamsko zareklamuję, chimigiri- - można wpadać], na którym na trzydzieści pięć/czterdzieści obserwacji zamierzam coś opublikować, ale nie jestem pewna, czy wybrać fanfiction czy raczej odnowioną wersję spiżarni. można głosować czy coś [zabijanie mnie za nieobecność również dozwolone] o tutaj >

więcej do napisania raczej nie mam, więc życzę wszystkim udanych wakacji [co z tego, że trwają już przeszło tydzień] i miłego dnia/wieczoru/nocy!

trzymajcie się wszyscy ✿

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top