A w moich myślach jesteś ty

Nie jestem Delfinem: Nienawidzę was chujki! 😡

Kelnereczka: Co się stało? 

Nie jestem Delfinem: Te pizdokleszcze śpiewały na przerwie przy wszystkich Orki z Majorki 😠

Niewyżyty Erotoman: Oj Delfinku Delfinku zluzuj majty 😉

Król Paw: Przynajmniej było zabawnie 😂

Raper: Ale z niej ryłem jak była taka czerwona ze złości 😂

Nie jestem Delfinem: To nie było zabawne ani śmieszne i wgl jesteście chujami 😤

Kelnereczka: Delfi spokojnie, zawsze mogło być gorzej 

Nie jestem Delfinem: Zobaczymy co powiesz jak ciebie zawstydzą 

* Długa przerwa *

Nie rozumiem Rosnowskiej. Przecież chłopaki nic jej takiego nie zrobili. A poza tym zawsze mogło być gorzej. Schowałam telefon do kieszeni mundurka.

- Cześć wszystkim! Jak wiecie jestem Mateusz Balsam! Razem z ekipą przygotowaliśmy kolejny występ! - przystanęłam przy kolumnie i zaczęłam przysłuchiwać się monologowi Króla Pawia.

- Elo ziomki ja jestem Gaston Stracony! Chcielibyśmy przeprosić Delfinka za występ z piosenką "Orki z Majorki"! Mam nadzieję, że nam wybaczysz! A teraz piosenka dla Lucynki Odważnej! - byłam zdezorientowana.

"Odkąd zobaczyłem ciebie

Nie mogę jeść, nie mogę spać

Jak do tego doszło, nie wiem?

Miłość o sobie dała znać" - Gaston.

"Co poradzić mogę na to

Że miłość przyszła właśnie dziś

Że w sercu mym jest lato

A w moich myślach jesteś ty" - Mateusz w tym momencie na mnie wskazał. Byłam zażenowana tą sytuacją.

"Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem

Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask

A ja serce miłości spragnione ci oddałem

Tak zakochać, zakochać się można tylko raz" - Romek.

"W mych ramionach cię ukryję

U stóp Ci złożę cały świat

Serce me dla ciebie bije

I czeka na twój mały znak." - Gaston.

"Jeden uśmiech twój wystarczy

I moje serce gubi rytm

O twą miłość będę walczył

O miłość walczyć to nie wstyd" - Romek.

"Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem

Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask

A ja serce miłości spragnione ci oddałem

Tak zakochać, zakochać się można tylko raz" - Mateusz uklęknął przede mną.

- Lucyno czy zostaniesz moją walentynkom?

Każdy się na mnie patrzył i wszyscy oczekiwali odpowiedzi. Mój instynkt podpowiadał, żebym uciekła, więc tak zrobiłam. Po prostu spierdoliłam. Gdy znalazłam się daleko od ludzi wyciągnęłam telefon i weszłam na czat.

Kelnereczka: Jesteście zjebani! Nienawidzę was! 😟😓

Nie musiałam długo czekać na odpowiedź.

Król Paw: Oj Kelnereczko nie spinaj się tak, przecież występ wyszedł super 👌

Kelnereczka: To nie było SUPER to było ŻENUJĄCE! 😔

Nie jestem Delfinem: A nie mówiłam 😂

Kelnereczka: Cicho Delfin 😐

Niewyżyty Erotoman: Widzę Lucek ma wkurwia 😂

Raper: Zostaw Delfina w spokoju!

Nie jestem Delfinem: No własnie 😊

Nie jestem Delfinem: Ejjjjjjjjj

Raper: No co?

Kelnereczka: I tak jesteście ćwoki 😬

Niewyżyty Erotoman: O nieee jestem ćwokiem będę płakać 😂

Król Paw: Nadal nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Zostaniesz moją walentynkom? 💕

----------------------------------------------------------

Coraz bliżej walentynek więc macie oto taki rozdzialik :D w dzień św Walentego zrobię priv każdej pary ^_^ dziękuję za 36 miejsce w rankingu :D oki oki nie truje już. Komentarz i gwiazdka=HAPPY JA :*

~Pozdrawiam FelicityCzyta

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top