Lutteo

Matteo: Luna, proszę Cię być więcej się do mnie nie zbliżała

Luna: Ale o co Ci chodzi Królu Pawiu ?

Matteo: Nie udawaj jeszcze głupszej niż jesteś

Luna: To nie było miłe, a myślałam, że jesteśmy przyjaciółmi

Matteo: Też tak myślałem

Luna: Co się zmieniło ?

Matteo: Poznałem prawdziwą Ciebie

Luna: Nie rozumiem

Matteo: Nie pierwszy raz

Matteo: Posłuchaj kelnereczko, nie wiem co ubzdurałaś sobie w głowie, ale Ty i ja możemy być tylko przyjaciółmi. Nikim więcej. A więc nie życzę sobie być kiedykolwiek jeszcze kłóciła się z Ambar, była dla niej niemiła, kłamała albo wtrącała się w nasz idealny związek

Luna: Bronisz Ambar ? 

Luna: Co Ty widzisz w tej wrednej, zepsutej egoistce ?

Matteo: Nigdy więcej nie waż się tak wyrażać o Ambar

Matteo: Nic o niej nie wiesz i nie znasz jej tak jak ja. Ona jest piękna, mądra, miła, utalentowana i ma milion zalet. W przeciwieństwie do Ciebie

Luna: Śmieszny jesteś

Matteo: Myślałem, że się przyjaźnimy ale jeżeli dowiem się, że denerwujesz Ambar albo jeśli jakoś będziesz chciała zaszkodzić naszemu związkowi to już nie będę taki miły

Luna: Mam rozumieć, że mi grozisz ?

Matteo: Rozumiej to sobie jak chcesz. Ale Ambar jest dla mnie najważniejsza, jest miłością mojego życia. Dla niej i dla naszego związku zrobię wszystko. 

Luna: Przesadzasz

Matteo: Ani trochę

Luna: Naprawdę ją kochasz ?

Matteo: Najbardziej na świecie. Kocham Ambar tak bardzo jak nigdy nikogo nie kochałem i już nigdy nikogo tak mocno nie pokocham

Luna: Znowu przesadzasz

Luna: Co Ty w niej widzisz ? Jesteś od niej lepszy

Matteo: I ja i Ambar jesteśmy najlepsi i idealni. Ja jestem królem, a ona królową

Luna: Mógłbyś mieć inną królową

Matteo: Masz na myśli siebie ?

Luna: Może...

Matteo: Kelnereczko, wybij mnie sobie z głowy bo kocham tylko Ambar, a nawet gdyby nie ona to nigdy bym nie zwrócił na Ciebie uwagi

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top