48. Jim i Yam

Yam: Hej Jim...

Jim : Cześć :) Co tam ?

Yam: Dobrze, a u Ciebie ?

Jim: Też dobrze

Yam: Wiesz, że niedługo jest konkurs ?

Jim: Tak, musimy znaleźć kogoś z kim wystąpimy

Yam: Ja już dostałam jedną propozycję

Jim: Serio ? Od kogo ?

Yam: Od Ramiro

Jim: Ramiro ?

Yam: Tak i nie wiem czy się zgodzić

Jim: No tak wy ciągle się kłócicie...

Yam: Tak, poza tym on podoba się Tobie a ja nigdy bym nie zraniła mojej przyjaciółki

Jim: Nie spokojnie... On i tak patrzy na mnie tylko jak na przyjaciółkę. A skoro Ci to zaproponował to znaczy, że właśnie z Tobą chce wystąpić...

Yam: Tak sądzisz ?

Jim: Jasne...

Yam: Nie wiem. Chce wystąpić. Ramiro dobrze jeździ, ale my nie umiemy się dogadać.

Jim: Może w końcu Wam się uda

Yam: Czyli mówisz, że mam się zgodzić ?

Jim: To Twoja decyzja Yam

Yam: Nie będziesz zła ?

Jim: Nie umiem być na ciebie zła

Yam: Okej. Dzięki :)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top