#5 Powstanie PPP

Butem w mordę! 

-----------------------------------------------------

Per Rzesza

Myślałem przez chwilę o tym co się właśnie stało.

?: Nie no, ale kim jestem nie powiem

Rz: W każdym razie. Jap ty chyba żartujesz co nie?

IJ: Mówię prawdę!

?: Chyba w twoim śnie. JA ZNAM CAŁĄ PRAWDĘ

IJ: Matko jedyna co ty dziecko odpierdalasz

Rz: Ona chyba jest normalna

?: Chyba?! Ja jestem ANORMALNA, AKUSTYCZNA PSYCHICZNA I W DODATKU MAM RODZINĘ NA PODLASIU I W BYDGOSZCZY

IJ: Znasz te miasta? Chyba bardziej europejskie są bo ma ten wasz dziwny akcent

P: Podlasie?

?: To ja znikam, bo wam jeszcze fa.. ; no i ni ma typiary

Rz: Powtarzam pytanie. Mówisz prawdę czy nabijasz mnie w butelkę

IJ: Emm.. ..em.. oj no dobra! Byłeś w ciąży 16 razy

Rz: Dzięki boże, CZEKAJ CO?!

IJ: No.. ; zamilkła ; Uważaj za tobą!

Zgasło mi światło, i chyba o czymś zapomniałem.

Per ZSRR

Chciałem by Nazista się o tym dowiedział, ale jeszcze nie na to czas. Rąbnięcie patelnią powinno sprawić że zapomnie o tej rozmowie o jego ciążach. W sumie to ja nie jestem do końca pewien, gdyż straciłem kiedyś pamięć, a jedynym dowodem był stary dziennik ZSRS.  Imperium Japońskie patrzyła się na mnie z przerażeniem

S: Żyje, tylko o niektórych rzeczach zapomni

IJ: ..Ty ..ty przez ten cały czas pamiętałeś o wszystkim ; spytała

S: Tyle że wyglądało to zupełnie inaczej, niż się tobie wydaje

IJ: Opowiesz?

S: Nie pamiętam! Kuźwa gdy ten twój koleżka wyrwał mi oko to przestałem cokolwiek pamiętać. Całkowicie to nie wiem czy on przypadkiem to ona!

IJ: Okropne, ale on to ono. W każdym razie, miałam przekazać wam obu jedną wiadomość.

S: A jaką

IJ: Krajowa konferencja o losach drugiej wojny światowej odbędzie się w ten czwartek w biurze WB

S: Rozumiem że musimy oboje przyjść

IJ: Tak. To ja spadam, a ty wymyśl coś by później Rzeżucha nie pierdolił ; wyszła, a raczej wyjebała się przez okno. Jak można być tak niezdarnym. A no tak, u niej nadal trwa wojna.

Zauważyłem jak Nazista się budzi więc wyrzuciłem gdzieś Patelnię, i udałem że próbuję go obudzić

Rz: Co tu się do cholery wydarzyło? Hure, nic nie pamiętam z rozmowy z ... Komuch?

S: Dostałeś patelnią, gdy IJ przyszła poinformować nas o spotkaniu w czwartek u WB

Rz: Coś mi jeszcze powiedziała. Na pewno

S: To masz zwidy lub co

?: Na pewno?

Rz: Hure! Skąd

?: A z dupy! Kurwa

S: Debilka z Polski ; no co. Było nie przeklinać w polskim języku

?: Jasne, wszystko się zgadza. W dodatku wszystko co tu się działo widziałam ; cyka blyat

Rz: Wiesz może co

?: Szwabom nic nie powiem. Narodu mego nie zawiodę

S: I dobrze ; usłyszeliśmy huk trzaskania lampy. W salono-kuchni zgasło światło. Coś jest nie tak

Rz: Co to hure było

?: Nie klnij. Wolałbyś by ostatnim twoim słowem było kurwa, czy może jakaś filozofia

Rz: Nie rozumiem, w każdym razie co to było?

P: Halo? ; powiedziała Polsha. Jej oczy były całe czarne, a po policzkach spływały bursztynowe łzy. Wyciągnąłem rękę w jej stronę, ale było za późno.
Widok ten był straszny.

Na szyi Polski pojawiło się rozcięcie, z którego zaczęła lecieć krew. Rana się otworzyła się, i wyleciała z niej czarna chmura.

Polska opadłaby nieprzytomna na podłogę, gdybym do niej nie podbiegł i jej nie złapał.

Czarna chmura uformowała się w młodego mężczyznę. Wyglądał jakby właśnie skończył liceum. Miał na sobie strój wojskowy, i parę przypinek z czasów wojny. Kotwica z nich lśniła najbardziej.

PPP: Kurwa!!! Szwaby!

S: Cyka Blyat!? Czy ja ci na szwaba wyglądam

PPP: Kurwa!!! Jeszcze gorzej, KOMUNY!! ; darł się jak baba, chociaż jeżeli wyszedł z Polski to coś w tym jest

S: Gadaj kim jesteś?! ; wycelowałem AK-47 w jego skroń

PPP: Oddawaj moją siostrę, albo sam ją zabiorę! ; jak rzekł tak zrobił. Zaczynam lubić tego gościa. Wziął Polskę i przytulił do siebie, ta wydała oznakę życia w postaci przełożenia *rączki*.

Rz: Kim ty do jasnej cholery jesteś!?

PPP: Pieprz się ty jebany kurwa dziwkowaty szwabie! Wypierdalaj póki ci życie miłe ; przeładowałem AK-47

S: Gadaj, albo odstrzelę ci to mordę jebaną

PPP: No dobra, dobra ; westchnął ; Jestem Polskie Państwo Podziemne

-------------------------------------------------------------------------------------

Nowy rozdział po długim oczekiwaniu

Ogólnie to odechciało mi się pisać tą serię, i przestawiłam się na Rodzina Sowietów, czyli

Parodia rodziny monet + GerPol + RusAme + LitBia + UkrNada + KazMon + SovReich w jednym

a teraz

Bajo <3

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top