PRAWDZIWA TY DZIEŃ 17
Tej nocy, tego wieczoru, wszystkie mury jakie budowaliśmy przez te miesiące runęły
Tej nocy, zdjęłaś z siebie wszystkie te maski, które używałaś w swoim spektaklu uczuć. Dokładnie w tym momencie widziałam tylko prawdziwą Ciebie.
Obserwowałam jak wszystkie granice, wszystkie sztuczne uśmiechy znikają
Widziałam jak twoje dłonie drżały ze strachu, przed samą sobą. Przed świadomością, że nadal potrafisz czuć, że masz emocje
To była ta noc, gdy widziałam Cię bez żadnych ulepszeń, gdy widziałam twoje łzy w oczach, powoli kapiące na podłogę
To była noc gdy naprawdę Cię poznałam, zdałam sobie sprawę, że szukając moich zaginionych kawałków serca przegapiłam ten, który stał tuż przede mną.
Obserwowałam to wszystko, obserwowałam Ciebie. Bo pomimo tych czerwonych oczu, zmęczonego wyrazu twarzy i ran na nadgarstku, byłaś piękniejsza niż kiedykolwiek, byłaś przy mnie.
Przez chwilę nawet, pomyślałam, że to wszystko da się naprawić, uratować. Że da się uratować to wszystko o co się staraliśmy
To była noc gdy zaczęłam wierzyć, że jesteśmy sobie przeznaczone
Noc przed tragedią, noc zanim Cię straciłam.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top