Czasami chciał poczuć, nieważne co, po prostu czuć, cokolwiek...

Kiedyś chodził środkiem korytarza.
Działał jak magnes, przyciągając spojrzenia ludzi.
Sam patrzył na nich z irytacją i wyższością.
I czasami...
Czasami chciał ponownie tak na nich patrzeć.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top