pluskwy
Po śmiesznej sytuacji udaliśmy Się do ogrodu (wsm sam trawnik tam) na kamienie. Śmiałam się z luki bo dzban taki z niego xD nawet se drzwi nie otworzyl
-ale z ciebie cep XDD- śmiałam się
-no myślałem że sa zamknięte ok?
-XD
-a ty rzucacs dzbanami
-a ty się czaisz po kuchni
-paszczoszczur XD
-co
-zimno mi tu, chodź
- do kąd?
-DO DOMUU a do kąd XD gdzie ty chcesz mi uciec, nie ma tak łatwo, nie nie
Wzięłam go za rękę i udałam się do domu, trochę stawiał opór ale jestem silniejsza (takXD), oczywiście po drodze się potknął na mnie bo jakby inaczej
-co ty lecisz na mnie? XD
-no bo to te kamienie tu, po co ci one wgl
-zbuduje z nich ranczo
-XDD co
-no z końmi takie
-no oki, nie pytam
Po długiej drodze przyprowadziłam go do domu gdzie postanowiłam zrobić obiad
-widziales garnek?- spytałam
-nie- odpowiedział siedząc na kanapie
-HMM
-gotujesz?- spytał zdziwiony
-tak
-XD umiesz gotować?-smiechnal
-tak, umiem i ugotuje nam obiad a ty nie wyjdziesz z mojego domu
-nigdzie mi się nie spieszy XD
Rozpoczęłam poszukiwania garna, w szafce nie ma, w piekarniku także, w lodówce pusto (kilka Jogobellek zostało), nie wiem gdzie może być ten głupi gar. Czy jakbym zamiast garnku użyła miski to problem by był? Niee.
Pobiegłam do łazienki
Gdzie jest miska jakaś
Taś taś miskoo
gdzie jesteś
Boże w tym domu nic nie ma, szczury mnie okradają chyba
Otworzyłam dolną szafkę A TAM JAKIEŚ PLUSKWY TRZY PEŁZŁY. NO SUPER
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top