6.
NotSquirrel:
Powiedz ty mnie
Jakim cudem ty wyglądasz tak dobrze w zwykłych, czarnych jeansach i niebieskiej koszulce
Ja pierdole no
Meowho:
No w to ostatnie wątpię akurat
Kurde nie mogę nigdy złapać twojego spojrzenia
Ale kiedyś mi się uda i dowiem się kim jesteś
NotSquirrel:
WĄTPISZ??
JESTEM SAMCEM ALFA
OCIEKAM WRĘCZ MĘSKOŚCIĄ I TESTOSTERONEM
Meowho:
Tak, NotSquirrel
NotSquirrel:
Masz coś do mojej nazwy, Meowho?
Meowho:
Jest bardzo męska
NotSquirrel:
Tak, jak twoja
Hatfu byczo
Meowho:
Skarbie
Ja tu jestem topem
NotSquirrel:
Chyba pierdolnąłeś się w czerep
Meowho:
Otóż nie
Gdybyś był topem, zarywałbyś do mnie, a nie pisał anonimowo
NotSquirrel:
Stfu Karen
Meowho:
I tu cię mam
Skąd w ogóle ta nazwa
NotSquirrel:
Swego czasu musiałem bardzo często powtarzać te słowa
Meowho:
Wtf czemu
NotSquirrel:
Nie powiem ci, bo wtedy odnalezienie mnie byłoby dziecinnie proste XDD
Ćwoku
Meowho:
Podobno jestem twoich hyungiem, szczawiu
NotSquirrel:
Nieistotny fakt
Meowho:
Już wiem, jak czuje się Chan
I'm sorry, Channie
NotSquirrel:
Ja bym nie był
Właśnie się do ciebie skrada z butelką wody
O CHOLERA JASNA, HYUNG
CZY ON JEST PRZYTOMNY?
NIE WIEDZIAŁEM, ŻE POTRAFISZ TAK PRZYPIERDOLIĆ
Meowho:
Nie wiem, ale żyje
Jeszcze wielu rzeczy nie wiesz o mnie
NotSquirrel:
Zaczynam się bać
Meowho:
Ty akurat nie musisz
NotSquirrel:
??
Meowho:
Młodszych nie biję
Chyba że Felixa
NotSquirrel:
Biedna Felcia
Meowho:
Felcia?
A WIĘC TO TEN GÓWNIARZ MNIE WYDAŁ I JEST NASZYM WSPÓLNYM ZNAJOMYM
TYLKO BLISCY ZNAJĄ TE KSYWĘ I MOGĄ JEJ UŻYWAĆ
NotSquirrel:
NIE RÓB MU KRZYWDY, BŁAGAM
Meowho:
Zastanowię się
NotSquirrel:
Proszę, hyung
I nie wypytuj go o mnie
Dowiesz się kim jestem, ale w swoim czasie
Nie chcę, byś się wystraszył
Meowho:
Dziwny jesteś
Ale okay, nie będę dociekał
Tylko nie wpatruj się tak we mnie, błagam, bo czasami to niekomfortowe
Nie no, tak serio to podoba mi się to(Nie wysłano.)
NotSquirrel:
Przepraszam T^T
To silniejsze ode mnie
Meowho:
W sumie to jesteś uroczy(Nie wysłano.)
No dobra, ale spróbuj
~~~~
Jestem podjarana, więc wrzucam jeszcze jeden, hehe
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top